Hmmm... Od razu usłyszałam moją ukochaną piosenkę, zanim jeszcze zobaczyłam Twoją ilustrację muzyczną. :) Tylko wolę tę wersję http://www.youtube.com/watch?v=KUXGVfmrEN4 :))) A zdjęcie przepiękne. :)
Ojej, jaka wspaniała wersja rosyjska! Nie znałam. Chyba bije panów GDP. Takie emocje przed snem! :) A Esmeralda wietnamska "la plus belle", mucha? zresztą też. Rzadko wstawiasz makro, podoba mi się.
Piękno to wymiar nie do określenia... Tak jak to zdjęcie i muzyka... Sztuka rosyjska , muzyka niesie w sobie patos - nie słyszałam tego wydania Pozdrawiam http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/ http://wieczkodagmara.blog.pl/
Doszukuję się piękna w tej musze, ale zdecydowanie wolę Quasimodo, bo serce miał wspaniałe, wiadomo bajkowe:)) I czyste jak kryształ...jak ta fota! Dziękuję za wspaniałą ucztę dla ucha:). Ucho jurora wybrało wersję wietnamską… ale wszystkie wersje są naprawdę profesjonalne. Wspaniałe doznania i piekne wykonanie. Pozdrawiam
rzeczywiscie belle... i nic ujac nic dodac. a te piosenke Radka, to iedawno walkowalam na okraglo w drodze do pracy, moj syn juz ma na nia alergie, a ja ja nadal lubie! tyle w niej emocji! jak to u Radka...
znam, znam, :) dosc pozno odkrylam tego chlopaka, ale ciagle jestem pod jego urokiem; On spiewa tak jak ty robisz zdjecia: z glebi duszy:) calym soba:)
Radek jest wspaniały w "Upiorze". Odsłuchując wszystkie:)) wersje "Belle", przypomniałam sobie to I klops. Boski Antonio ( choć ostatnio stracił trochę ze swojej boskości, rozmawiając z resztkami pokarmowymi) i boski głos Sarah. Za oknem koncertuje halny, a w mojej głowie kolejny dzień oni. Muszę poszukać antidotum :)
Znam wykonanie Sary i Tośka. Piękne i dostojne. Ostatnio oglądałem na jubileuszowe przedstawienie z Royal Albert Hall, było cudowne. A Radek ze Steczkowską są po prostu dzicy :)
Hmmm... Od razu usłyszałam moją ukochaną piosenkę, zanim jeszcze zobaczyłam Twoją ilustrację muzyczną. :) Tylko wolę tę wersję http://www.youtube.com/watch?v=KUXGVfmrEN4 :)))
OdpowiedzUsuńA zdjęcie przepiękne. :)
Też piękna. Ale ja promuję Radka, bo może kiedyś wpuście mnie za darmo na koncert ;)
UsuńWcale się nie zdziwię :)
Usuń:)
UsuńMuzycznie - wolę oryginał (oglądałeś całość?). A co do zdjęcia - jubilerskie klimaty?
OdpowiedzUsuńSłuchałem, mam płytę.
UsuńJak pięknie.... :)
OdpowiedzUsuńPosłuchałam polskiej wersji, teraz słucham francuskiej... nie wiem, czy pójdę spać... ech
a powinnam!
Trzecia do kompletu
UsuńPod zdjęciem wrzuciłem jeszcze kilka wersji :)
UsuńCzwarta też niczego sobie...
UsuńA wietnamska nie? :)
UsuńSpać poszłam wczoraj, a tu się jeszcze tyyyleee działo :))))
UsuńWłaśnie nadrabiam.........
Cudowna uczta..........
Faktycznie, działo się :)
UsuńTeż, też. Widzę, że spóźniłam kilka minut z tą rosyjską ;)
OdpowiedzUsuńAle tylko kilka :)
UsuńOjej, jaka wspaniała wersja rosyjska! Nie znałam. Chyba bije panów GDP. Takie emocje przed snem! :)
OdpowiedzUsuńA Esmeralda wietnamska "la plus belle", mucha? zresztą też. Rzadko wstawiasz makro, podoba mi się.
Tak, rosyjska bardzo piękna.
UsuńParę macro już było:
Czas pozostanie ludożercą
Tam, gdzie nie sięga wzrok
O mnie fotograficzne (mój dom)
Kusiciele
Róża
Piękna i bestia
Dmuchawce, latawce, wiatr
Owoce miłości
Ale podzwoniłoooo.
OdpowiedzUsuńRosyjska wersja chyba też najbardziej nam się spodobała.
Im dłużej ją słucham dochodzę do podobnego wniosku jak PrimaVera :)
UsuńPiękno to wymiar nie do określenia...
OdpowiedzUsuńTak jak to zdjęcie i
muzyka...
Sztuka rosyjska , muzyka niesie w sobie patos - nie słyszałam tego wydania
Pozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://wieczkodagmara.blog.pl/
Piękno muchy zawiera się głównie w jej brzydocie :)
UsuńVery nice and beautiful !!!
OdpowiedzUsuńHave a happy weekend !!!
Thank you my friend. Also, I wish you a nice weekend.
UsuńKapitalne makro! Wow :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńDoszukuję się piękna w tej musze, ale zdecydowanie wolę Quasimodo, bo serce miał wspaniałe, wiadomo bajkowe:)) I czyste jak kryształ...jak ta fota!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspaniałą ucztę dla ucha:).
Ucho jurora wybrało wersję wietnamską… ale wszystkie wersje są naprawdę profesjonalne. Wspaniałe doznania i piekne wykonanie.
Pozdrawiam
Jak już wyżej napisałem, jej piękno tkwi w brzydocie :)
UsuńByłem, widziałem, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiscie belle... i nic ujac nic dodac. a te piosenke Radka, to iedawno walkowalam na okraglo w drodze do pracy, moj syn juz ma na nia alergie, a ja ja nadal lubie! tyle w niej emocji! jak to u Radka...
OdpowiedzUsuńA "Upiora w operze" wg Radka znasz?
Usuńznam, znam, :) dosc pozno odkrylam tego chlopaka, ale ciagle jestem pod jego urokiem; On spiewa tak jak ty robisz zdjecia: z glebi duszy:) calym soba:)
UsuńWiesz, my - historycy - tak już mamy ;)))))))
UsuńRadek jest wspaniały w "Upiorze". Odsłuchując wszystkie:)) wersje "Belle", przypomniałam sobie to I klops. Boski Antonio ( choć ostatnio stracił trochę ze swojej boskości, rozmawiając z resztkami pokarmowymi) i boski głos Sarah. Za oknem koncertuje halny, a w mojej głowie kolejny dzień oni. Muszę poszukać antidotum :)
UsuńZnam wykonanie Sary i Tośka. Piękne i dostojne. Ostatnio oglądałem na jubileuszowe przedstawienie z Royal Albert Hall, było cudowne. A Radek ze Steczkowską są po prostu dzicy :)
UsuńTak zgrabnie przysiadła przy kropli wody:-)
OdpowiedzUsuńPrzybyła do wodopoju :)
Usuń