Genialna !!! Ja w ogóle uwielbiam interpretacje Radka. On jest wyjątkowy, jak śpiewa to całym jakby sobą. Ale i sam utwór nie musi się bronić, bo i tekst i muzyka są wspaniałe:))
I'll open for you a golden sky where the white thread of silence is, like a great nut with sound inside which breaks in two that it might live through small green leaves, the song of lakes, the music that the twilight makes, until its milky kernel's shown by the birdlike dawn.
I'll turn for you the unyielding land into the soft and gracious flight of thistledown; from objects rend shadows arching their spines like cats, fur glistening; they'll fold it all into the hearts of leaves, into storm-hues, the gray rains' tangled knot.
And trembling streams of air like smoke from angels' cottages I'll turn for you into long lanes; I'll make the liquid song clear birches sing until they play, like the lament of cellos, in pink shoots of light, an anthem of bees' wings.
Only from my eyes take out this stabbing shard of glass--the days' image, by which white skulls are brought over meadows of blood ablaze. Only change the cripple's time, cover the gravestones with a cloak of river, the dust of battle wipe from my hair, those angry years' black dust.
Znów mi słów brakuje... Serce drży, a dusza chłonie czarowne piękno obrazu. I bolesne piękno poezji, splecionej z głosem i obrazami w misterną plecionkę przeżyć... Dzięki
Dla mnie jednak zawsze Demarczyk. Może dlatego że miałam okazję słuchać "na żywo". Powiedział kiedyś mój profesor o Baczyńskim, że gdyby nie zginął, byłby na miarę klasyków. W młodym wieku już miał spory dorobek, pisał też wzruszającą prozę poetycką. Umiesz pięknie połączyć słowo z obrazem.
Jak już linkowałem z jednym z komentarzy, z wersją Ewy Demarczyk kiedyś zmierzył się Janusz Radek. Ciekawostką, która spina pewną klamrą jego wykonanie "Wierszy wojennych" jest fabularyzowany dokument z 2004 roku pt. Do potomnego. Janusz grał tam Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Interpretacja Radka jest super! Nie lubię coverów, zazwyczaj mi się wydają kiepską podróbką pierwszej wersji, ale Radek nie próbuje na siłę być oryginalny i chwała mu za to.
Ten wiersz zawsze będzie mi się kojarzył z Ewą Demarczyk.
OdpowiedzUsuńPiękny film - obrazy idealnie dobrane są do tekstu.
Miłego weekendu życzę:)))
A co powiesz na taką wersję?
UsuńGenialna !!!
UsuńJa w ogóle uwielbiam interpretacje Radka. On jest wyjątkowy, jak śpiewa to całym jakby sobą.
Ale i sam utwór nie musi się bronić, bo i tekst i muzyka są wspaniałe:))
Też lubię jego interpretacje, dlatego nie raz już tu gościł i zagości.
UsuńPoczątek tego wiersza to dobry tekst na oświadczyny.
OdpowiedzUsuńWciągające i przyciągające, cudne to niebo.
OdpowiedzUsuńTo Chorwacja, ta wyspa w oddali, to Korcula.
UsuńPatrzę na to niebo i mam wrażenie, jakby się przesuwało... :)
OdpowiedzUsuńniesamowite...
Dlatego tak lubię o zdjęcie.
UsuńNie dziwię Ci się...
UsuńTo moja kochanka - Chorwacja.
UsuńNie obiecuj, nie obiecuj ;))))
OdpowiedzUsuńZdjęcie boskie!!!
Nie dokazuj, nie dokazuj :))))
UsuńCzasem muszę ;) nie umiem się powstrzymać ;))))
UsuńTo dobrze :)
UsuńDzisiaj jak znalazł, bo moje w kolorze wyblakłej stali.
OdpowiedzUsuńBardzo energetyczne, piękne zdjęcie, jak ten wiersz...z nadzieją...
Podobne spektakle niebo serwowało niemal codziennie. Wystarczyło wyjść przed namiot i się delektować.
UsuńŻe ja nie byłam w tym namiocie:))
UsuńEch, że rzadko doświadczam takiego widoku, a cudny to widok bardzo.
Dlatego lubię jeździć pod namiot :)
UsuńNiebo apokaliptyczne.
OdpowiedzUsuńI Baczyński, poeta Apokalipsy spełnionej.
,,jeno wyjmij mi z tych oczu..."
Ale może przez to ,,szkło bolesne" widzi się więcej? Myślałeś o tym? :)
Zdecydowanie więcej. Taka wartość dodana :)
Usuńno i jest to Twoje złote niebo :) tajemnicze, trochę groźne, ale z zapowiedzą czegoś pięknego :)
OdpowiedzUsuńświetna kompozycja :)))
Ano jest :) I pewnie nie raz jeszcze będzie, bo lubię je fotografować.
UsuńNiebo zapowiedzią raju ... Baczyński i jego błaganie o zapomnienie wojennej krwi - piękne
OdpowiedzUsuńhttp://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
W raju to ja byłem... gdy obserwowałem to niebo :)
UsuńI am sorry because I can't understand the poem in Polish but the picture is very wonderful !!!
OdpowiedzUsuńHave a nice weekend !!!
English translations by Bill Johnston:
UsuńI'll open for you a golden sky
where the white thread of silence is,
like a great nut with sound inside
which breaks in two that it might live
through small green leaves, the song of lakes,
the music that the twilight makes,
until its milky kernel's shown
by the birdlike dawn.
I'll turn for you the unyielding land
into the soft and gracious flight
of thistledown; from objects rend
shadows arching their spines like cats,
fur glistening; they'll fold it all into
the hearts of leaves, into storm-hues,
the gray rains' tangled knot.
And trembling streams of air like smoke
from angels' cottages I'll turn
for you into long lanes; I'll make
the liquid song clear birches sing
until they play, like the lament
of cellos, in pink shoots of light,
an anthem of bees' wings.
Only from my eyes take out
this stabbing shard of glass--the days'
image, by which white skulls are brought
over meadows of blood ablaze.
Only change the cripple's time, cover
the gravestones with a cloak of river,
the dust of battle wipe from my hair,
those angry years'
black dust.
Ważne, by ta, której otwierasz niebo, wiedziała o tym pierwsza:-)
OdpowiedzUsuńI raczej mniej publicznie :)
UsuńZnów mi słów brakuje... Serce drży, a dusza chłonie czarowne piękno obrazu. I bolesne piękno poezji, splecionej z głosem i obrazami w misterną plecionkę przeżyć... Dzięki
OdpowiedzUsuńPodziękowania należą się poecie i Matce Naturze.
UsuńAle dzięki Tobie mogę to przeżywać, bo Ty zrobiłeś to zdjęcie i tu umieściłeś, i ozdobiłeś dodatkowo piękną recytacją. :)
UsuńOdtworzyłem twory geniuszu.
UsuńDla mnie jednak zawsze Demarczyk. Może dlatego że miałam okazję słuchać "na żywo".
OdpowiedzUsuńPowiedział kiedyś mój profesor o Baczyńskim, że gdyby nie zginął, byłby na miarę klasyków. W młodym wieku już miał spory dorobek, pisał też wzruszającą prozę poetycką.
Umiesz pięknie połączyć słowo z obrazem.
Jak już linkowałem z jednym z komentarzy, z wersją Ewy Demarczyk kiedyś zmierzył się Janusz Radek. Ciekawostką, która spina pewną klamrą jego wykonanie "Wierszy wojennych" jest fabularyzowany dokument z 2004 roku pt. Do potomnego. Janusz grał tam Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
UsuńSłuchałam, ale co poradzę jak ją słyszę? Filmu nie oglądałam.
UsuńNic się nie martw, ja też wciąż w tle słyszę Demarczyk.
UsuńTaaa, każden jeden złote niebo obiecuje. I góry też. A potem się okazuje, że to było tylko mówione żartem.
OdpowiedzUsuńWcale lepsze nie jesteście
UsuńTo co? Teraz pozostanie nam tylko jedno?
UsuńBezapelacyjnie
UsuńDobrze, że chociaż w jednym się zgadzamy :)
UsuńBo wódka zabija ból.
UsuńZabija, ale czasem powoduje jeszcze gorsze problemy...
UsuńInterpretacja Radka jest super! Nie lubię coverów, zazwyczaj mi się wydają kiepską podróbką pierwszej wersji, ale Radek nie próbuje na siłę być oryginalny i chwała mu za to.
OdpowiedzUsuńDlatego tak go lubię słuchać.
UsuńFilm obrazu. Wygląda jak coś z sceny filmu o Apokalipsie.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwa niedziela!
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Masz rację. Czas Apokalipsy.
UsuńPiękny, złoty kadr. :)
OdpowiedzUsuńRobiony pod sam koniec złotej godziny :)
UsuńJuż piękniej być chyba nie może :)
OdpowiedzUsuńZapewniam, że może :)
UsuńMmmmmmmm...
OdpowiedzUsuńNie wiem czy bardziej lubię Baczyńskiego czy Demarczyk?
OdpowiedzUsuńŚwietnie wpasowałeś to zdjęcie w tą poetyckość.
Dziękuję. Tak to właśnie sobie wyobraziłem.
Usuń