ach....to nawet nie lukier :) lukier przykryłby jej piękno Już wiem!!! wiem z czym mi się jeszcze kojarzy! Z moim ulubionym drinkiem, podawanym w kieliszku, którego brzeg oprószony jest solą :)))
myślisz? chodziło mi akurat o margaritę :) ale z różą pewnie też coś można pokombinować choć do tej pory, to tylko herbatę z płatkami róż piłam :) no ale przecież każdego dnia odkrywamy coś nowego :)))
Cudowne:))) Pierwsze zdjęcie mnie zachwyca, drugie jest jak od jubilera, trzecie zniewala, a czwarte rozczula. Czerwone Gitary zawsze kojące. Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Przymarzło się trochę piękności kwiatów, ale urokliwa w tym bardzo i jedna i druga... i wschód w kolorze jesieni. Jak dobrze, że można to wszystko uwiecznić...i posłuchać:) Pozdrawiam:)
Generalnie są dwa sposoby: albo program graficzny, albo aparat. Wiele współczesnych aparatów ma opcję robienia zdjęć z selektywnym kolorem: żółtym, czerwonym, zielonym, fioletowym, pomarańczowym. Znaczy to tyle, że wszystko na zdjęciu jest czarno-białe za wyjątkiem rzeczy, które są w wybranym przez nas kolorze, np. czerwonym.
Trza jeszcze potrafić taką funkcję ustawić :). Moja zabawka wiele potrafi, ale ja nie, więc mam ustawione tylko na auto :))) Dzięki za obiecane poniżej, te na tej półce i idę podziwiać kloniki powyżej.
W piątek miałam piękne popołudnie z wnukiem w parku, takim jak piętra dwa niżej :) Wczoraj po pracy zrobiłam małą pojazdkę rowerem po okolicy. Ten rok naprawdę mało łaskawy w dobre światło naturalne. Z instrukcjami nie potrafię rozmawiać , wolę z podróżnikami, którzy piękno dostrzegają.
Myślałam, że tylko te wczorajsze obietnice kolorowych zdjęć dzisiaj, to tylko...obiecanki :) Ale nie, pięknie zagrałeś kolorami, a mówią, że ich (kolorów) nie rozróżniacie:) Obalam ten stereotyp! Jak również, że nie jesteś taki zupełnie "dark" bo gra ci kolorowo w duszy. Zdjęcie rozebranego kasztanka wręcz mnie rozczuliło! Chciałam dziś podobne sfotografować, ale jakimś cudem zapomniałam aparatu. No i dobrze, nie będę prześcigać się z "miszczem" na kasztanowe fotografie. :) Zgarniam te wszystkie barwy z twoich zdjęć pod poduchę i idę spać! Ale będą dzisiaj sny!
I jak się spało? :) Napiszę tak: my widzimy kolory, nawet zdarza sie, że wszystkie, ale tylko trzy potrafimy nazwać :) P.S. Ścigaj się, ścigaj, miszcz nie Lenin, nie będzie wiecznie żywy :)
Hmmm, nudna? Chyba nie ;) jeśli już, to przyjemniejsza. Na ogół każdy lubi być zaskakiwany miłymi drobiazgami, sytuacjami, zdarzeniami, prawda? Ja tutaj sobie wychodzę z mieszkania i co? Pada, pada i jeszcze raz wieje. No po prostu suuuuper :p i to nie jest przyjemny "drobiazg" ;)
Zmrożona róża....przepiękna
OdpowiedzUsuńJak z cukierni :) do schrupania
Lukrowana :)
Usuńach....to nawet nie lukier :) lukier przykryłby jej piękno
UsuńJuż wiem!!!
wiem z czym mi się jeszcze kojarzy! Z moim ulubionym drinkiem, podawanym w kieliszku, którego brzeg oprószony jest solą :)))
Drink z róży? Czemu nie :)
Usuńmyślisz?
Usuńchodziło mi akurat o margaritę :) ale z różą pewnie też coś można pokombinować
choć do tej pory, to tylko herbatę z płatkami róż piłam :)
no ale przecież każdego dnia odkrywamy coś nowego :)))
Wszak róża odurza :)
UsuńJesień to jednak świetna artystka. Zdjęcia - rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńI nie wisi w żadnej galerii :(
UsuńPoczułem zapach dojrzałego kasztana:-)
OdpowiedzUsuńhmmmm....a jak pachnie dojrzały kasztan? :)
UsuńA śliwowica?
UsuńDojrzały kasztan pachnie... życiem :)
UsuńWyszło na to że życia nie znam ;) bo nie wiedziałam, że pachnie kasztanami :D
UsuńBo to wiedzą tylko takie dojrzałe kasztany jak Caddi i ja :)
UsuńDojrzałe kasztany są najfajniejsze :) co komu po zielonych :D
Usuńzielone nie mają duszy :) a z dojrzałych aż się wylewa ;)
UsuńOt i poszliśmy w metafizykę :)
UsuńNajlepsze są podobnóż te z placu Pigalle : )
UsuńA śliwowica może nawet pachnieć mirabelkami i nie mówcie teraz że drożdżami też ;P
UsuńKasztany z placu Pigalle, a mirabelki skąd? :)
UsuńCudowne:)))
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie mnie zachwyca, drugie jest jak od jubilera, trzecie zniewala, a czwarte rozczula.
Czerwone Gitary zawsze kojące.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Moglem dać więcej zdjęć :D
Usuńta czerwona róża ma w sobie tyle życia, że gdyby nie pajęcza sieć, pewnie zaczęłaby galopować :)
OdpowiedzUsuńHistoria zna już galopujące róże, np. w Wojnie Dwóch Róż :)
UsuńBardzo przyjemnie się ogląda zdjęcia w barwach jesieni słuchając Czerwonych Gitar.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy.
Kolorowo, prawda?
UsuńPrzyszłam po kolor, zaraz wracam.
OdpowiedzUsuńDobre :)
UsuńJako że jestem niepoprawną romantyczką i kiedy widzę wschód bądź zachód słońca, odpływam w swój świat, daję 6 za trzecie zdjęcie.:)
OdpowiedzUsuńPodpowiem: to wschód :)
UsuńA ja pomilczę, bo słowa trudno mi znaleźć... Słowo "piękne" wydaje się banalne...
OdpowiedzUsuńPodobnie, jak słowo: dziękuję. Mimo to bardzo dziękuję.
UsuńPrzymarzło się trochę piękności kwiatów, ale urokliwa w tym bardzo i jedna i druga... i wschód w kolorze jesieni. Jak dobrze, że można to wszystko uwiecznić...i posłuchać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Z tym przymarzaniem to będzie tylko gorzej :(
UsuńMy czapki, szaliki, rękawiczki, a kwiatuszki (zamarzną nam) zapadną w sen zimowy, szkoda, bo kolorów nigdy dość...
OdpowiedzUsuńZima też jest kolorowa, z tym, że podobnie jak kiedyś Ford T - może być w każdym kolorze, pod warunkiem, że to jest biały (Fordy były tylko czarne).
UsuńJak to tak, że z tyłu czarno-białe? No jak? Chcem też tak!!!!!!!
UsuńTakie małe czary-mary :)
UsuńWiedziałam, że magik będzie bronił swojej tajemnicy. :)
UsuńGeneralnie są dwa sposoby: albo program graficzny, albo aparat. Wiele współczesnych aparatów ma opcję robienia zdjęć z selektywnym kolorem: żółtym, czerwonym, zielonym, fioletowym, pomarańczowym. Znaczy to tyle, że wszystko na zdjęciu jest czarno-białe za wyjątkiem rzeczy, które są w wybranym przez nas kolorze, np. czerwonym.
UsuńTrza jeszcze potrafić taką funkcję ustawić :). Moja zabawka wiele potrafi, ale ja nie, więc mam ustawione tylko na auto :)))
UsuńDzięki za obiecane poniżej, te na tej półce i idę podziwiać kloniki powyżej.
A co mówi... ta... no... instrukcja? :)
UsuńA obiecane było w piętek wieczorem - jesienne niebo :)
W piątek miałam piękne popołudnie z wnukiem w parku, takim jak piętra dwa niżej :)
UsuńWczoraj po pracy zrobiłam małą pojazdkę rowerem po okolicy. Ten rok naprawdę mało łaskawy w dobre światło naturalne.
Z instrukcjami nie potrafię rozmawiać , wolę z podróżnikami, którzy piękno dostrzegają.
Galicja wciąż słoneczna, choć jutro ponoć na padać.
UsuńA wspólne rozmowy czy plenery nauczą więcej niż niejedna książka.
Te barwy, ale ta piosenka, ależ wspomnienia prowokujesz, opanuj się!
OdpowiedzUsuń:)
Już doprowadzam się do porządku :)
UsuńMyślałam, że tylko te wczorajsze obietnice kolorowych zdjęć dzisiaj, to tylko...obiecanki :) Ale nie, pięknie zagrałeś kolorami, a mówią, że ich (kolorów) nie rozróżniacie:) Obalam ten stereotyp! Jak również, że nie jesteś taki zupełnie "dark" bo gra ci kolorowo w duszy. Zdjęcie rozebranego kasztanka wręcz mnie rozczuliło! Chciałam dziś podobne sfotografować, ale jakimś cudem zapomniałam aparatu. No i dobrze, nie będę prześcigać się z "miszczem" na kasztanowe fotografie. :) Zgarniam te wszystkie barwy z twoich zdjęć pod poduchę i idę spać! Ale będą dzisiaj sny!
OdpowiedzUsuńI jak się spało? :)
UsuńNapiszę tak: my widzimy kolory, nawet zdarza sie, że wszystkie, ale tylko trzy potrafimy nazwać :)
P.S.
Ścigaj się, ścigaj, miszcz nie Lenin, nie będzie wiecznie żywy :)
Thank you for sharing with us these beautiful roses !!!
OdpowiedzUsuńHave a nice day my friend !!!
Roses are lovely flowers, you need to share them.
UsuńHave a nice day!
Fajne. Kasztan jest super - bardzo malownicze.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak teraz, ale za moich czasów jesienią grało się w kasztany. Dlatego mam do nich słabość.
UsuńSłów mi zabrakło (a nie zdarza się mi to).
OdpowiedzUsuńPrzepraszam :)
UsuńŚwietne jesienne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńGdyby odebrać jesieni chłód i deszcz, to byłaby moją ulubioną porą roku! :D
OdpowiedzUsuńI'm back! ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie!
A nie byłaby wtedy zbyt nudna?
UsuńNo i witam ponownie :)
Hmmm, nudna? Chyba nie ;) jeśli już, to przyjemniejsza. Na ogół każdy lubi być zaskakiwany miłymi drobiazgami, sytuacjami, zdarzeniami, prawda? Ja tutaj sobie wychodzę z mieszkania i co? Pada, pada i jeszcze raz wieje. No po prostu suuuuper :p i to nie jest przyjemny "drobiazg" ;)
UsuńAle wtedy bardziej doceniasz przyjemność ładnej pogody :)
UsuńZnowu... masz rację! ;)
OdpowiedzUsuńE tam... :)
UsuńNie ma e tam, taka prawda! ;)
Usuń