sobota, 4 stycznia 2014

Spoj­rzał w za­myśle­niu na ciemną, płynącą wodę i przyszło mu do głowy, że życie jest jak rze­ka. Niektórzy żeg­lo­wali na niej po­woli, in­ni szyb­ko, jeszcze in­ni przew­ra­cali się ra­zem z łodzią.


50 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. W wierszach wszystko jest możliwe

      Usuń
    2. Oczywiście. Ale nie tylko w wierszach. Na Mrocznym blogu chyba też ;)

      Usuń
    3. Ty coś jeszcze widzisz w tym mroku? :)

      Usuń
    4. O, widzę, widzę. I to same dziwne rzeczy. Jakieś baseny o pierwszej w nocy, które nagle znikają :P

      Usuń
    5. Też nie wiem, co robiły. Tym badziej, że były puste i nagle zniknęły ;)

      Usuń
  2. No i znów figura, która skłania do ustawienia się na tej rzece: jaki kurs wybrać, jakie moce dać silnikowi,a co ze sterem, że o łachach rzecznych nie wspomnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam już nie wiem dlaczego wciąż je zadaję... Szukam odpowiedzi, czy może jestem takim nieudacznikiem, że nie potrafię zrozumieć...

      Usuń
  3. A jeszcze inni chcieli z łodzi wyskoczyć.
    Za mną jakiś depresyjny wieczór. Obudziłam się rano i stwierdziłam że strasznie głupie te moje wieczorne przemyślenia.
    Kocham poranki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poranki potrafią być bardziej ponure niż wieczory.

      Usuń
    2. Mnie smutki dopadają zawsze wieczorami. Wtedy wszystko wyolbrzymiam. A rano....świat wydaje się piękniejszy.

      Usuń
    3. dlatego trzeba spać bardzo długo i wstawać w południe, wtedy ponury poranek mamy za sobą :))))

      Usuń
    4. a dla Julki: chodź spać po południu i prześpisz smutne wieczory :)))))))))

      Usuń
    5. Tak sobie pomyślałam, że jakbym mieszkała z Mrocznym, to nawet byśmy się nie widywali :P
      On by spał do południa, a ja po południu :))))

      Usuń
    6. Mroczny jest tak mroczny, że nawet gdy nie śpi, to go nie widać.

      Usuń
    7. Mojej koleżanki mąż tak miał, że kiedy nie mógł w nocy spać zwiewał przez okno w domu. :)))
      I niby spał, a nie było go widać.....znaczy że też bardzo mroczny :P

      Usuń
    8. Mroczny jest tylko jeden. I nie jest nim mąż Twojej koleżanki :P

      Usuń
    9. Oj no dobra...tylko focha nie szczelaj :)))
      Widać tamten tylko się pod Mrocznego podszywał :D

      Usuń
  4. Najczęściej patrzę na łagodne lustro jeziora, ale kiedy jest to rzeka, też mam skojarzenia związane z życiem, z ludzkim losem. Im silniejszy nurt, tym silniejsze nasze doznania, a u Ciebie przewracające się łodzie i my łapczywie szukający ratunku, czasem trafi się pomocna dłoń, ale najczęściej trzeba szukać własnego sposobu...
    A co z basenem? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jest jeszcze przysłowiowa brzytwa :)
      Basen? Może jutro...

      Usuń
    2. A dzisiaj posłuchaj tego ze mną.
      http://www.youtube.com/watch?v=aKB7xj3fjZw
      bardzo to polubiłam:)

      Usuń
    3. Znam to :) Powiem więcej, niebawem tu będzie jako ilustracja muzyczna :)

      Usuń
    4. O! To czekam:)
      Wczoraj miałam nie najlepszy nastrój... inaczej miał wyglądać dzień, właściwie dwa dni, ale nie wyszło. Trudno odgonić jest myśli, kiedy się czegoś pragnie, plan awaryjny jest niezbędny...jakoś pozwala przetrwać...

      Usuń
  5. Powstaje pytanie, czy wszyscy oni mieli jakieś koła ratunkowe....bo jak nie koła to idziesz na dno, jak nic !

    OdpowiedzUsuń
  6. Oby tylko prądy sprzyjały, z nurtem zawsze łatwiej, zawsze szybciej
    I pozdrawiam rzecz oczywista
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby sprzyjały... Zawsze można im pomóc, wkładając do wody kabel wysokiego napięcia.

      Usuń
  7. Posmakuj żeglarstwa, a... nigdy nie napiszesz takiego zdania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się trochę wody boję. Czy jakoś tak...

      Usuń
    2. Dlatego ja zostałam... żeglarzem :)

      Usuń
    3. Z żeglarstwa to chyba jednak najbardziej lubię opalające się żeglarki :)

      Usuń
  8. Ta rzeka życiem zwana ma zakola i tam bywa nieraz niebezpiecznie...
    Pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A karty pływackiej na rzekę życia nikt nie wydaje...

      Usuń
  9. a jeszcze inni próbowali płynąć pod prąd. tylko silniejszym udawało się dotrzeć do brzegu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może choć mieli poczucie, że czegoś w życiu dokonali?

      Usuń
    2. tak....to piękne podsumowanie :))

      Usuń
  10. Zdjęcie bardzo mi przypomniało film Antonioniego ,,Powiększenie". Zresztą jego bohaterem jest fotograf. Powstał na podstawie opowiadania mojego ukochanego pisarza - Cortazara. Polecam, jeśli nie znasz.

    A to zdanie jest może częścią jakiejś większej całości?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam. Zarówno film, jak i opowiadanie.

      Tak to taki cykl pt.: naiwne pytania.

      Usuń
  11. a... z prądem czy pod prąd?

    OdpowiedzUsuń
  12. Najlepiej płynąć z prądem i nieważne czy wolno czy szybko, oby szczęśliwie dopłynąć do celu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wish you a long and peaceful river for this new year

    OdpowiedzUsuń
  14. a jeszcze inni probuja wciaz dryfowac pod prad....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcześniej czy później będą musieli i tak dokonać wyboru.

      Usuń
  15. Nie zawsze to sa ich wlasne wybory, czasami staja bezradni wobec wyboru podsunietego przez okolicznosci tzw wyzsze...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...