Hm... Powiem szczerze, że odrobinę niepokojące to zdjęcie wychodzącego człowieka w zestawieniu z tekstem Riedla:
,,Mam, mam już tego dość Po co, no po co mi to wszystko? Hotele, szpan, rywale, a potem strach, że runie, no runie to wszystko i znowu zostanę sam Nie wiem kogo słuchać tylu doradców wokół siebie mam niektórzy mówią, że mnie kochają, lecz tak, lecz tak naprawdę kochają szmal"
Ale przecież Mroczny to twarda sztuka, da radę ;-)
Żyjemy w świecie celebrytów i złudnej sławy internetowej. Na przykład dostajemy obrazek z napisem "Liebster blog" i cieszymy się tak, jakbyśmy właśnie podarowali nerkę ciężko choremu sąsiadowi.
Tak, to bardzo niepokojące. To nie jakieś zapomniane afrykańskie państewko, tam się krzyżują wpływy mocarstw. I tak naprawdę to Rosja i Ameryka prowadzą tam wojnę, Ukraina jest tylko polem walki.
Znam jednego, co poszedl po mleko...ale tylko 2 dni go nie bylo:) W kazdym razie, gdybys tam sobie wyszedl po ten chleb, a potem pomocy potrzebowal...daj znac:)
Chyba nie zabrzmi kokieteryjnie, jak powiem,że taki Mroczny mi się podoba, to w sensie foto :) Bo gdzie na taki mróz wychodzić, no gdzie? Chleb w domu upiec ;) Choć pomysł nęci...
Mój znajomy mawiał w sytuacjach kryzysowych : Jak wezmę wędki, jak pier..... tymi drzwiami, to pozostanę już tylko ja i ryby... Problemy tylko na samym początku wydają się nam nie do ogarnięcia Pozdrawiam http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
albo po papierosy :)
OdpowiedzUsuńNie palę
UsuńA ja kiedyś kupię nóż...
OdpowiedzUsuńnoz juz mam...ale ciagle sie waham;)
UsuńMarzy mi się dobry nóż... ale to inna bajka.
UsuńZapewne bez happy endu?
UsuńJak go później przypalę, to owszem.
UsuńEee... nie mui być przypalone. Skoro wylądowało na talerzu, to happy endu ni ma ;)
UsuńA ja z wychodzeniem poczekam do wiosny;))
OdpowiedzUsuńJak przyjdzie :)
UsuńPrzyjdzie, przyjdzie. Licznik odmierza czas.
Usuńa ja po pizdolet :)))
OdpowiedzUsuńMaminko, uwielbiam Cię :D
UsuńMam mieszane skojarzenia ;)
UsuńHm...
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że odrobinę niepokojące to zdjęcie wychodzącego człowieka w zestawieniu z tekstem Riedla:
,,Mam, mam już tego dość
Po co, no po co mi to wszystko?
Hotele, szpan, rywale, a potem strach,
że runie, no runie to wszystko
i znowu zostanę sam
Nie wiem kogo słuchać
tylu doradców wokół siebie mam
niektórzy mówią, że mnie kochają,
lecz tak, lecz tak naprawdę kochają szmal"
Ale przecież Mroczny to twarda sztuka, da radę ;-)
No, chyba że nie.
UsuńNiepokojąco prawdziwe słowa: "tak naprawdę kochają szmal", a aleja róż? na pewno jest ...zapomniana
OdpowiedzUsuńŻyjemy w świecie celebrytów i złudnej sławy internetowej. Na przykład dostajemy obrazek z napisem "Liebster blog" i cieszymy się tak, jakbyśmy właśnie podarowali nerkę ciężko choremu sąsiadowi.
Usuń... ja wybrałam aleję róż...
Usuńno i ten chleb czasami mam ochotę kupić...
Usuńgroźnie wybrzmiało...
OdpowiedzUsuńGroźnie, to jest w Kijowie. To tylko życie czasów obecnych.
UsuńMasz rację Mroczny , groźnie to jest w Kijowie.... śledzę, oglądam i martwię się :(
OdpowiedzUsuńTak, to bardzo niepokojące. To nie jakieś zapomniane afrykańskie państewko, tam się krzyżują wpływy mocarstw. I tak naprawdę to Rosja i Ameryka prowadzą tam wojnę, Ukraina jest tylko polem walki.
UsuńWymownie. W prosty sposób przekazane, ale jak bardzo znaczące ...
OdpowiedzUsuńProstota jest najbardziej czytelna.
UsuńTeż mam ochotę wszystko rzucić w diabły. Nie robię tego, bo mam nadzieję, że wkrótce będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńJeszcze gdybyś tak zdefiniowała słowo "wkrótce".
UsuńZnam jednego, co poszedl po mleko...ale tylko 2 dni go nie bylo:)
OdpowiedzUsuńW kazdym razie, gdybys tam sobie wyszedl po ten chleb, a potem pomocy potrzebowal...daj znac:)
OK, zadzwonię :)
UsuńChyba nie zabrzmi kokieteryjnie, jak powiem,że taki Mroczny mi się podoba, to w sensie foto :)
OdpowiedzUsuńBo gdzie na taki mróz wychodzić, no gdzie? Chleb w domu upiec ;)
Choć pomysł nęci...
Jako autor zdjęcia dziękuję za dobre słowo.
UsuńPonoć tak się wychodzi najczęściej, kiedy życie zaczyna przerastać.
OdpowiedzUsuńTylko trzeba być pewnym swojej decyzji, jeśli nie, to szybciutko wracać
Problem w tym, że gdy życie zaczyna przerastać, podejmowane wtedy decyzje nie do końca są racjonalne.
UsuńTo prawda....wtedy nie kierujemy się rozsądkiem, tylko emocjami.
UsuńA potem już tylko iść, ciągle iść w stronę słońca... Tylko przeszkadza to żałosne tchórzostwo...
OdpowiedzUsuńKażdy jest kowalem swojego losu.
UsuńAła! Nie kopie się leżącego...
UsuńMój znajomy mawiał w sytuacjach kryzysowych :
OdpowiedzUsuńJak wezmę wędki, jak pier..... tymi drzwiami, to pozostanę już tylko ja i ryby...
Problemy tylko na samym początku wydają się nam nie do ogarnięcia
Pozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Wg badań około 80% naszych wyobrażeń w sytuacjach kryzysowych nigdy się nie spełnia.
Usuńa ja mysle, ze dotykasz mrocznych marzen mnostwa ludzi
OdpowiedzUsuńBo mrok jest w każdym z nas. Tylko o różnych porach wychodzi na zewnątrz.
Usuń