Zawsze miałam do Ciebie ogromny szacunek, a teraz jeszcze mi podrósł. Bo rozczulają mnie mężczyźni, którzy umieją przeprosić. Nie pogniewałam się nic a nic, jedynie było mi głupio. Dziękuję za dopowiedzenie :-)
Chyba wszystkie kolory udało się Tobie złapać za jednym pstryknięciem. Oj, zielonego nie ma. Ale nie, zdaje się, że go tworzymy z połączenia żółtego i niebieskiego, a tych jest dostatek:)
kolorów można znać sporo, ale dostrzec je to już inna sprawa.. dla niektórych świat nabiera kolorów przy dobrej muzyce, a tak to zazwyczaj widzą go czarno-białym...
Świat ma tyle kolorów, ile potrafimy dostrzec. Czasami widzimy tylko czarne. kiedy smutki miną to pojawia się tęcza barw. Takie jest życie. Ale, ja dzisiaj wyszłam z domu z aparatem bo słonko tak cudnie ożywiało zimowe barwy. Nim dojechałam do parku, to tak się zachmurzyło, słonko się ukryło (jak w dziecięcej piosence) i zdjęcia mam dokładnie czarno-białe.... Takie jest życie. Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
żaden seksizm, tylko życie :) przecież to mężczyźni często mówią, że nie rozumieją tych kobiecych wymysłów odnośnie kolorów. no, bo jaki to kolor łososiowy, kremowy albo brzoskwiniowy. to raczej jedzenie, a nie kolor :) ale tak naprawdę przecież nie o kolory tutaj chodzi, tylko o barwę życia, prawda? :DD moje czasami ma więcej kolorów niż najbarwniejsza tęcza, a czasami jest tak ciemno, że nawet czarnego nie dostrzegam.
To ile znasz kolorów?
OdpowiedzUsuńTrzy
Usuńa ile... dostrzegasz?
UsuńGdy kobieta myli seks z seksizmem, to nie ma znaczenia.
UsuńByleby nie mylić bynajmniej z przynajmniej...
UsuńDark'u, ja.... żartowałam. Naprawdę. Lubię się czasem podroczyć i tyle. Nic złego nie miałam na myśli. Przepraszam Cię.
UsuńPrzecież wiem :) To ja przepraszam, bo chyba oberwało Ci się za nie Twoje winy :)
UsuńZawsze miałam do Ciebie ogromny szacunek, a teraz jeszcze mi podrósł. Bo rozczulają mnie mężczyźni, którzy umieją przeprosić. Nie pogniewałam się nic a nic, jedynie było mi głupio. Dziękuję za dopowiedzenie :-)
UsuńOczywiście głupio mi było, że tak... wyskoczyłam z tym pytaniem.
UsuńPytanie jak pytanie. Nie przejmuj się :)
UsuńIm więcej światła tym więcej kolorów....trochę łez i tęcza gotowa :)
OdpowiedzUsuńW mroku też są kolory.
UsuńZobaczyć w mroku kolory to już coś!
UsuńBardzo lubię kolory, im ich więcej tym lepiej. Staram się bardzo ubarwić moje życie, nie zawsze mi to wychodzi, ale jednak często wychodzi. :)
OdpowiedzUsuńGrunt, że wychodzi. Nawet jak nie wychodzi :)
UsuńA to jest bardzo mądre zdanie!
OdpowiedzUsuńNo ba... Jasne, że mądre.
UsuńChyba wszystkie kolory udało się Tobie złapać za jednym pstryknięciem. Oj, zielonego nie ma. Ale nie, zdaje się, że go tworzymy z połączenia żółtego i niebieskiego, a tych jest dostatek:)
OdpowiedzUsuńCóż... wierzę Ci na słowo :)
UsuńPiękne zdjęcie...kolory jak z bajki :))
OdpowiedzUsuńKtórej?
UsuńDobrze, ze kazdy widzi troche inaczej!
OdpowiedzUsuńJ.
Judytko, nie wiem czy dobrze zrozumiałam ??!! ...ale są różne bajki :))))
UsuńDlatego nie wolno generalizować.
Usuńkolorów można znać sporo, ale dostrzec je to już inna sprawa..
OdpowiedzUsuńdla niektórych świat nabiera kolorów przy dobrej muzyce, a tak to zazwyczaj widzą go czarno-białym...
No właśnie: znajomość kolorów ma się nijak do tego, ile się ich widzi.
UsuńU mnie jest cała tęcza :)
OdpowiedzUsuńMagię widzę na tym zdjęciu. Tyle się w nim dzieje. Nasycone jest wieloma barwami .... no i słowa takie prawdziwe ... :)
OdpowiedzUsuńBo magia jest wszędzie, wystarczy się rozejrzeć.
UsuńBiel jest elegancka, przyroda też lubi się czasem pokazac, a nie tak cały rok pstrokato ;)
OdpowiedzUsuńCóż... nie znam się na modzie :)
UsuńZobaczyś w czerni pastele graniczy pewnie zodjechanym stanem psychicznym - chyba jestem wariatką:)
OdpowiedzUsuńhttp://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Może to jakiś sposób na przeżycie?
UsuńSłyszałam taką opinię, że czarny to w ogóle nie jest kolor bo jest za mało... kolorowy :)
OdpowiedzUsuńTo plotki :)
Usuńwidzę w tej fotce kolory nienazywalne, przynajmniej dla mężczyzny np. brzoskwiniowy :)))
OdpowiedzUsuńCzyżby seksizm?
UsuńCzasami jest dookoła pełno barw, ale bywa, że i tęcza jest szara...
OdpowiedzUsuńKażdy ma inną optykę.
UsuńJa mam tecze!! Nawet jak jest w czarno - bialym wydaniu:)
OdpowiedzUsuńAle zawsze to tęcza :)
UsuńKażdy ma swoją opowieść. Kolory to wrażliwość, a te są różne, choć czasami podobne.
OdpowiedzUsuńI to jest w nas najpiękniejsze.
UsuńŚwiat ma tyle kolorów, ile potrafimy dostrzec. Czasami widzimy tylko czarne. kiedy smutki miną to pojawia się tęcza barw. Takie jest życie.
OdpowiedzUsuńAle, ja dzisiaj wyszłam z domu z aparatem bo słonko tak cudnie ożywiało zimowe barwy. Nim dojechałam do parku, to tak się zachmurzyło, słonko się ukryło (jak w dziecięcej piosence) i zdjęcia mam dokładnie czarno-białe.... Takie jest życie.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Czyli Matka Natura najlepszą nauczycielką jest :)
Usuńżaden seksizm, tylko życie :) przecież to mężczyźni często mówią, że nie rozumieją tych kobiecych wymysłów odnośnie kolorów. no, bo jaki to kolor łososiowy, kremowy albo brzoskwiniowy. to raczej jedzenie, a nie kolor :)
OdpowiedzUsuńale tak naprawdę przecież nie o kolory tutaj chodzi, tylko o barwę życia, prawda? :DD moje czasami ma więcej kolorów niż najbarwniejsza tęcza, a czasami jest tak ciemno, że nawet czarnego nie dostrzegam.
Dokładnie, chodzi o barwy życia. Żeby nie powiedzieć: Barwy szczęścia :D
Usuńa przy okazji M jak Miłość :) no co? jedno i drugie idą w parze, we dwójkę, a nawet we dwójce ;)))))
UsuńA u mnie wokół krajobraz jak w teledysku i jakoś wyraźnie jeden kolor dominuje ;)
OdpowiedzUsuńBywa i tak :)
Usuń