"W Twojej szmince karminowe słońce się odbija dziś Każdym słowem melodyjnie drażnisz we mnie każdy zmysł A ulice tego miasta i najmniejszy w parku liść Tobą dzisiaj pachną intensywnie tak Niebezpiecznie piękny świt..."
Fetting konweniuje z krwistym świtem. Zdjęcie przypomina mi nieco scenę z filmu Stanleya Kubricka "2001 Odyseja Kosmiczna". https://www.youtube.com/watch?v=e-QFj59PON4
Tyle, że moje zdjęcie na tle tej sceny to marność nad marnościami :) P.S. Gdy zrobiłem to zdjęcie od razu wiedziałem, że tłem dla niego będzie ta piosenka.
I zawsze mnie to zastanawia czy wschody wolę czy zachody... Wschód ma tą przewagę że dzień dopiero zaczyna się, z kolei zachód że noc, która również może być fascynująca. No i dylemat gotowy.
jak zwykle piękna kompozycja muzyczno-fotograficzna :) i oby świt i nowy dzień był słoneczny, a nie taki krwawy. rozumiem, że tym razem to nie jest zasługa ketchupu :)))
A czy ja napisałem, że Ty? Autorka tamtego bloga przyszła tu i wypisała się z listy obserwujących mojego bloga :) Na szczęście nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz :)
Bardzo mi przykro :( Nie chciałam wprowadzać żadnego zamieszania. Komentowałam w zgodzie z sumieniem. Nie chciałam żeby doszło do konfliktu. Próbowałam łagodzić temat, widocznie nieudolnie. Nie mam jednak wpływu na to jak jestem odbierana. Przepraszam Cię, że sprowokowałam niemiłą sytuację, ale naprawdę nie miałam takiego zamiaru :( Wolałabym zarażać śmiechem, widocznie nie zawsze mi się to udaje. Jeszcze raz przepraszam i bardzo mi przykro :(
Mirabelko, stwierdzenie "okrutna kara" było ironią. Mnie to kompletnie nie obchodzi co ta osoba zrobiła. Uważam, że miałaś rację w swoich komentarzach i dlatego napisałem to u Ciebie. Nie masz za co przepraszać, bo nic się nie stało. Jestem przyzwyczajony do takiego zachowania tej osoby, bo to nie pierwszy raz :) Więc wyluzuj, bo NAPRAWDĘ nic się nie stało. W sumie to ja powinienem przeprosić, bo przez mój głupi żart jest Ci przykro.
hahahahaha już nie mogę :) Tak Was czytam i czytam....i nie wtrącam się, tylko się uśmiecham, ale teraz nie wytrzymałam :) czy ten pierwszy uśmiech jest szczerbaty? :)
a ja lubie przyjść na koniec, posłuchać, popatrzeć, podpatrzeć i podsłuchać też co się tam w blogowym świecie dzieje, a widzę jakieś dramatyczne rzeczy sie działy:) chyba wolę zachód, bo nastraja mnie bardziej refleksyjnie, bo ja taki smutas jestem:) lubie analizowac dzień i myśleć co przyniesie jutro. dobranoc panu:)
Oj, strasznie się działo ;) A ja to tak różnie mam: raz zachód, innym razem wschód. Choć w zabawie: Fotograficznie o mnie, wskazałem zachód jako ulubioną porę dnia.
Trwa pożoga...
OdpowiedzUsuńCzas na strażaków?
Usuń"W Twojej szmince karminowe słońce się odbija dziś
OdpowiedzUsuńKażdym słowem melodyjnie drażnisz we mnie każdy zmysł
A ulice tego miasta i najmniejszy w parku liść
Tobą dzisiaj pachną intensywnie tak
Niebezpiecznie piękny świt..."
Czy mówimy o szmince MAC. Russian Red boskiej Dity von Tesse? :)
UsuńZasłuchałem się w tej piosence, piękna.
Jeśli mamy nawiązać jej kolorem do Twego świtu, to tak ta i tylko ta :)
Usuń(jestem pełna podziwu.....jaki Ty zorientowany jesteś!!!!)
Czasem si zdarzy, że coś wiem :)
UsuńTo na wszelki wypadek po 13 bądź tu :)))
Usuńostatnie trzy pytania
nie mogę się rozłożyć :))
ileż ja tu korzystam, bo dowiaduję się dzięki Wam :)
Usuńpropozycja muzyczna Julii piękna, mogę tylko za Dark'iem powtórzyć....
i tak trochę porywa... same mi ramiona chodzą przy biurku ;)
Uczymy się całe życie :)
UsuńPrawo i pięść, kawałek dobrego polskiego kina.
OdpowiedzUsuńA świt wstaje niezwykle pięknie.
Tak,doskonałe kino. Szkoda, że tak trudno to teraz obejrzeć.
UsuńAż szkoda, że to nie gif i nie doczekamy się na słońce... A tak by się chciało, patrząc na to zdjęcie. Fantastyczne! Piękna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńWystarczy wstać przed wschodem słońca i mamy gif na żywo :)
UsuńFetting konweniuje z krwistym świtem.
OdpowiedzUsuńZdjęcie przypomina mi nieco scenę z filmu Stanleya Kubricka "2001 Odyseja Kosmiczna".
https://www.youtube.com/watch?v=e-QFj59PON4
Tyle, że moje zdjęcie na tle tej sceny to marność nad marnościami :)
UsuńP.S.
Gdy zrobiłem to zdjęcie od razu wiedziałem, że tłem dla niego będzie ta piosenka.
,,Słońce przytuli nas do swych rąk..." :)
OdpowiedzUsuńNawet mam takie zdjęcie - nr 6
UsuńI zawsze mnie to zastanawia czy wschody wolę czy zachody... Wschód ma tą przewagę że dzień dopiero zaczyna się, z kolei zachód że noc, która również może być fascynująca. No i dylemat gotowy.
OdpowiedzUsuńTeż mam dylemat: wschód przynosi nowe, zachód je zapowiada.
UsuńAż mi szkoda, że masz zakaz kopiowania ustawiony... to zdjęcie trafiłoby dziś na pulpit :)))
OdpowiedzUsuńWidziałam ten film. Przeżyłam mocno....
Ustawiłem taki zakaz, b kiedyś zdarzyło się, że ktoś moje zdjęcia wystawił jako swoje własne.
Usuńjak zwykle piękna kompozycja muzyczno-fotograficzna :) i oby świt i nowy dzień był słoneczny, a nie taki krwawy. rozumiem, że tym razem to nie jest zasługa ketchupu :)))
OdpowiedzUsuńTym razem to matka natura :)
UsuńWiedziałam, że na Ciebie można liczyć!!! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo energetyczne i mocno pożądane przed weekendem :-)
Na mnie jak na Zawiszy... Tylko nie na Arturze :)
UsuńPowiem krótko: Dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńMolim :)
UsuńUmieram zachodem i odradzam się każdym wschodem słońca,
OdpowiedzUsuńNa Twoim niebie słońce krwisto wschodzi
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Nawet politycznie wschód jest krwisty i czerwony. Coś w tym jest.
UsuńLubię Twoje połączenia zdjęcia z muzyką :) dzięki!
OdpowiedzUsuńPolecam się na przyszłość :)
UsuńStawiam na wschody! :P wolę niż zachody ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie
A południe? Nikt nie wspomniał o południu.
UsuńUśmiechniesz się do mnie to wspomnę o południu!
Usuń;P
Wcale nie jest mi do śmiechu, za ostatni komentarz u Ciebie spotkała mnie okrutna kara :(
Usuń:( Nie bardzo rozumiem, co masz myśli? Czy ja Cię czymś uraziłam?
UsuńSmutna Mirabelka to nie jest miły obrazek :(
A czy ja napisałem, że Ty? Autorka tamtego bloga przyszła tu i wypisała się z listy obserwujących mojego bloga :)
UsuńNa szczęście nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz :)
Bardzo mi przykro :( Nie chciałam wprowadzać żadnego zamieszania.
UsuńKomentowałam w zgodzie z sumieniem. Nie chciałam żeby doszło do konfliktu. Próbowałam łagodzić temat, widocznie nieudolnie.
Nie mam jednak wpływu na to jak jestem odbierana.
Przepraszam Cię, że sprowokowałam niemiłą sytuację, ale naprawdę nie miałam takiego zamiaru :( Wolałabym zarażać śmiechem, widocznie nie zawsze mi się to udaje.
Jeszcze raz przepraszam i bardzo mi przykro :(
Mirabelko, stwierdzenie "okrutna kara" było ironią. Mnie to kompletnie nie obchodzi co ta osoba zrobiła. Uważam, że miałaś rację w swoich komentarzach i dlatego napisałem to u Ciebie. Nie masz za co przepraszać, bo nic się nie stało. Jestem przyzwyczajony do takiego zachowania tej osoby, bo to nie pierwszy raz :) Więc wyluzuj, bo NAPRAWDĘ nic się nie stało. W sumie to ja powinienem przeprosić, bo przez mój głupi żart jest Ci przykro.
UsuńNo to dawaj ten uśmiech, taki tylko dla mnie!!!!!!!!!!!! Za karę! ;D
Usuń:E
Usuń:D
hahahahaha już nie mogę :)
UsuńTak Was czytam i czytam....i nie wtrącam się, tylko się uśmiecham, ale teraz nie wytrzymałam :) czy ten pierwszy uśmiech jest szczerbaty? :)
To jest uśmiech Karolaka :)
UsuńAaaaaaa i wszystko jasne :)))
UsuńNawet uśmiech szczerbaty dostałam! :P
UsuńNie wiem, czy mam się sfochować, czy dostać biegunki? ;D
pąsów
Usuńdostać pąsów :)
tak będzie najładniej :))
Myślisz, że się na pąsy nabierze? ;)
UsuńZ biegunką faktycznie może być mi nie do twarzy ;P
UsuńMyślę że Dark na nic się nie nabierze :)
UsuńAle z pąsów będzie bardziej kontent :)
Akceptuję tylko mroczne pąsy :)
Usuń:)
UsuńA niebo jakie zapalone
OdpowiedzUsuńJak krew... Czemu ty, słońce, wschodzisz krwawo?
Noc wolę ciemną, niż taki poranek...
Stawiam na Słowackiego :)
UsuńSi, ale to było łatwe, następnym razem bardziej się postaram ;)
UsuńIleż mocy w tym wschodzie!
OdpowiedzUsuńCo najmniej tyle, co w zachodzie :)
Usuń:)) Zachód już był, teraz skupiam się na wschodzie:)
UsuńWschodów już tu kilka było :)
Usuńperwszy
drugi
trzeci i czwarty
Obejrzałam, wszystkie pięknie zaczynające dzień. I oby tak u Ciebie było!
UsuńJak tylko wstanę, to będą i wschody :)
UsuńMyślałam o pozytywnych wschodach, ale skoro się uśmiechnąłeś, to są, albo się właśnie szykują:)
UsuńAle uśmiech na wspomnienie byłych wschodów.
UsuńNajważniejsze, że jest uśmiech:)
UsuńZawsze mnie zadziwia jak piękne są zarówno wschody jak i zachody słońca, ile kolorów można dojrzeć.
OdpowiedzUsuńO tak, feeria baw potrafi zadziwić.
UsuńKomeda Śpiewa "Nim Wstanie Dzień"
OdpowiedzUsuńNie znałem tego, ciekawe nagranie.
UsuńBardzo dobre zdjęcie. Kontury koron drzew pięknie odbijają światło. :)
OdpowiedzUsuńTak, ten odblask wyszedł bardzo fajnie.
Usuńa ja lubie przyjść na koniec, posłuchać, popatrzeć, podpatrzeć i podsłuchać też co się tam w blogowym świecie dzieje, a widzę jakieś dramatyczne rzeczy sie działy:)
OdpowiedzUsuńchyba wolę zachód, bo nastraja mnie bardziej refleksyjnie, bo ja taki smutas jestem:) lubie analizowac dzień i myśleć co przyniesie jutro. dobranoc panu:)
Oj, strasznie się działo ;)
UsuńA ja to tak różnie mam: raz zachód, innym razem wschód. Choć w zabawie: Fotograficznie o mnie, wskazałem zachód jako ulubioną porę dnia.