jak najbardziej dorzuciłabym czekanie. Od urodzenia na coś czekamy, najtrudniej gdy zostaje już tylko czekac na śmierć... ale ona jedna w zyciu nigdy nie zawiedzie:)
O, kurczę taki długi komentarz nasmarowałam i internet mi wicęło! wrrrrr!!! ): to jeszcze raz w skrocie: myślę, że tak, tyle , że to rzadka sztuka potrafić brać: co popadnie i umieć się z tego cieszyć. Najczęściej jesteśmy zbyt kapryśni, czekamy na więcej, lepiej, a ono nigdy moze nie nadejść, albo siedzi sobie cichutko obk w tej przemijającej chwili, a my zapatrzeni w dalekie gwiazdy, nie widzimy tego co pod nosem, pozdrówka
Piękne zdjęcie i muzyka....pięknie współgrają z moją mgłą za oknem. Ale jestem w lekkim szoku, bo przed chwileczką przyszłam od Caddiego gdzie jakiś playboy spacerując między palmami wyśpiewywał listy miłosne. Muszę się przestawić ;)
Zdjęcie super! Szkoda tylko, że dyktafonu nie włączyłeś:( Wszystko wokół mija, my - trwamy... w swoim zamyśleniu, wspomnieniach, w marzeniach i w ich spełnieniach. Czyżykiewicz zawsze do posłuchania, jest świetny... lubię jego "wyraziste" śpiewanie:) Pozdrawiam:)
Tak, tak właśnie myślę: "pięknie i lekko szumiały fale"... darmowe lekarstwo dla potrzebujących... Dziękuję za podpowiedź. Z przyjemnością posłucham, przyznaję się, że pod kątem autora tekstów zrobię to po raz pierwszy... myślałam, że to Jego teksty... czas uzupełniać wiedzę:). Ale sam na sam to chyba Mirka... często mi chodzi po głowie ta piosenka:)
Genialne wyczucie tekstu, no i ma się rozumieć wykonanie. Czasami słucham Czyżykiewicza, coś czuję, że tekst nie jest mu obcy."Takie mam konie narowiste jakie sam wybrałem" - to chyba o nim... Miłego popołudnia:)
Świetny w obu kawałkach! Nohavicę już słyszałam... potok słów, niesamowity potok... jak nie można lubić poranków? :)) Lubię dźwięk gitary. Dziękuję! :)
biedulki, siedzą przymarznięte i wypatrują we mgle słonka. tylko, że według Twojego licznika do wiosny jeszcze kawałek :) dobrze, że go umieściłeś, jest raźniej. będę sobie przychodzić i odliczać :D
:))) Powtórzę: nie zwracaj tak bardzo uwagi na moje uwagi. :))) A mi się skojarzyło z przemijaniem jakoś tak: http://www.youtube.com/watch?v=S7yesvbDfX4 Ale mnie to ciągle coś się kojarzy z motylami. :)))
Te kamienie obmywane przez wodę mają sobie coś z cierplwego wyczekiwania na zmiany, trwanie w powolnym przemijaniu pozdrawiam http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Wypatrywanie... to też można dodać do tytułu.
OdpowiedzUsuńI oczekiwanie...
Usuńjak najbardziej dorzuciłabym czekanie. Od urodzenia na coś czekamy, najtrudniej gdy zostaje już tylko czekac na śmierć... ale ona jedna w zyciu nigdy nie zawiedzie:)
UsuńMoże to błąd? Może nie powinniśmy czekać, a brać co popadnie?
UsuńO, kurczę taki długi komentarz nasmarowałam i internet mi wicęło! wrrrrr!!! ):
Usuńto jeszcze raz w skrocie:
myślę, że tak, tyle , że to rzadka sztuka potrafić brać: co popadnie i umieć się z tego cieszyć. Najczęściej jesteśmy zbyt kapryśni, czekamy na więcej, lepiej, a ono nigdy moze nie nadejść, albo siedzi sobie cichutko obk w tej przemijającej chwili, a my zapatrzeni w dalekie gwiazdy, nie widzimy tego co pod nosem,
pozdrówka
Generalnie mamy coraz bardziej roszczeniowe postawy, więc zamiast się cieszyć z tego, co mamy, zawsze szukamy dziury w całym.
UsuńCisza, ja i czas
OdpowiedzUsuńWybacz, strasznie chciałam przetestować nową umiejętność :)
Coś nie tak, bo wyskakuje błąd. Chyba jakiś cudzysłów przykleił się na końcu.
Usuń
UsuńWrrrr....może człowieka trafić szlaczek ;-))
Teraz jest dobrze :)
UsuńWszystko ma swój czas.
OdpowiedzUsuńTak, wszystko ma swój czas, choć on sam na zawsze pozostanie ludożercą
UsuńHmm... To może napiszmy list?
UsuńAlbo zjedzmy kanapkę z człowiekiem
UsuńI poklepiemy się po brzuchu?
UsuńBezapelacyjnie :)
UsuńZamyslenie. Im czlowiek starszy, tym szybciej wszystko mija i troche krocej trwa.
OdpowiedzUsuńAż wreszcie... jest, jak na końcu piosenki Czyżykiewicza.
UsuńDla takich zdjęć zdecydowanie warto zmienić plany!!! :-)
OdpowiedzUsuńAaa..., ładnie grasz ostatnio...
Muzyka pozwala przetrwać trudniejszy czas, stąd i od jakiegoś czasu to moje granie.
UsuńPiękne! Moje ulubione klimaty :)
OdpowiedzUsuńMoje też. Niespieszne włóczenie się z aparatem, wyłapywanie chwil.
UsuńPiękne zdjęcie i muzyka....pięknie współgrają z moją mgłą za oknem.
OdpowiedzUsuńAle jestem w lekkim szoku, bo przed chwileczką przyszłam od Caddiego gdzie jakiś playboy spacerując między palmami wyśpiewywał listy miłosne. Muszę się przestawić ;)
Playboy wyśpiewujący listy miłosne? To brzmi jak lek na wzdęcia :)
UsuńJeśli lek na wzdęcia wywołuje mdłości to tak....to jest właśnie to ;)
UsuńWywołuje, jak nic :)
UsuńZdjęcie super! Szkoda tylko, że dyktafonu nie włączyłeś:(
OdpowiedzUsuńWszystko wokół mija, my - trwamy... w swoim zamyśleniu, wspomnieniach, w marzeniach i w ich spełnieniach.
Czyżykiewicz zawsze do posłuchania, jest świetny... lubię jego "wyraziste" śpiewanie:)
Pozdrawiam:)
No tak, pięknie i lekko szumiały fale.
UsuńA co do Czyżykiewicza - świetnie śpiewa Wysockiego.
Tak, tak właśnie myślę: "pięknie i lekko szumiały fale"... darmowe lekarstwo dla potrzebujących...
UsuńDziękuję za podpowiedź. Z przyjemnością posłucham, przyznaję się, że pod kątem autora tekstów zrobię to po raz pierwszy... myślałam, że to Jego teksty... czas uzupełniać wiedzę:). Ale sam na sam to chyba Mirka... często mi chodzi po głowie ta piosenka:)
Tak, to teksty Czyżykiewicza. W moim wpisie zakradł się błąd, zjadło mi słowo też. Czyli: świetnie też śpiewa Wysockiego, np. Konie narowiste
UsuńGenialne wyczucie tekstu, no i ma się rozumieć wykonanie.
UsuńCzasami słucham Czyżykiewicza, coś czuję, że tekst nie jest mu obcy."Takie mam konie narowiste jakie sam wybrałem" - to chyba o nim...
Miłego popołudnia:)
To jeszcze raz Wysocki
Usuńi Nohawica
Świetny w obu kawałkach! Nohavicę już słyszałam... potok słów, niesamowity potok... jak nie można lubić poranków? :))
UsuńLubię dźwięk gitary. Dziękuję! :)
biedulki, siedzą przymarznięte i wypatrują we mgle słonka. tylko, że według Twojego licznika do wiosny jeszcze kawałek :) dobrze, że go umieściłeś, jest raźniej. będę sobie przychodzić i odliczać :D
OdpowiedzUsuńCzasem do tego odliczania wrzucę coś melodyjnego i ciepłego.
Usuńa ja dołączę aromatyczną kawkę z mlekiem, oczywiście tylko prosto od krowy :))
UsuńBiorę, choć bez mleka :)
Usuń....i przetrwanie :) ....o tej porze nie jest łatwo
OdpowiedzUsuńSchyłek jesieni jest odwrotnością jej początku. Winter Is Coming
UsuńCudowne zdjęcie i piękna piosenka.
OdpowiedzUsuńMożna się tutaj u Ciebie rozmarzyć:)))
Proszę bardzo, marzyć można do woli :)
UsuńТуман яром lirycznie i heroicznie :)
OdpowiedzUsuńZimno, mglisto, ponuro - nielotna pogoda. :(
Pogodę przetrwamy... chyba.
UsuńP.S.
Posłuchałem więcej Arkony, podoba mi się.
Oj, źle się uruchamia pierwszy link lirycznie - a też piękny :)
UsuńOj, to jest cudowne. Te pieśni mają niesamowitą moc.
UsuńAle piękne :)
Usuńooo, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńmus to mus, przelecą na azymut, gdy trzeba ;)
Albo znikną w falach tak, że nawet nikt tego nie zauważy.
UsuńWpisane w życie trwa: mijanie i trwanie...
OdpowiedzUsuńZdjęcie mnie urzekło.
I czekanie na chwilę szczęścia.
UsuńI, jak zwykle przewrotnie: coś co chcemy by trwało - przemija, a coś, co chcemy by szybko minęło - trwa...
OdpowiedzUsuńPięknie to splotłeś. :)
Znowu mi się udało :)
Usuń:))) Powtórzę: nie zwracaj tak bardzo uwagi na moje uwagi. :)))
UsuńA mi się skojarzyło z przemijaniem jakoś tak: http://www.youtube.com/watch?v=S7yesvbDfX4
Ale mnie to ciągle coś się kojarzy z motylami. :)))
Te kamienie obmywane przez wodę mają sobie coś z cierplwego wyczekiwania na zmiany, trwanie w powolnym przemijaniu pozdrawiam
Usuńhttp://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
A to nie wiem dlaczego Ci się wszystko kojarzy z motylami :)
UsuńZa milion lat pewnie ich już nie będzie. O wieczności już raz tu było
UsuńDobre foto! Lubie takie ujęcia. :) Pokaz siły morza i wytrwałości małości.
OdpowiedzUsuńDobrze napisane: "Pokaz siły morza i wytrwałości małości"
UsuńNiezwykły kadr.
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńSkojarzylo mi sie z "falowanie i spadanie"...
OdpowiedzUsuńPozdrowka:)
"Miraż tworzenia, złuda istnienia
UsuńIm wyżej skaczesz, tym bliżej dna"