środa, 6 listopada 2013

Deszcz



66 komentarzy:

  1. Taniec kropli na linie...

    OdpowiedzUsuń
  2. "Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie
    I zmienił go w straszną, okropną pustelnię...
    Z ponurym, na piersi zwieszonym szedł czołem
    I kwiaty kwitnące przysypał popiołem,
    Trawniki zarzucił bryłami kamienia
    I posiał szał trwogi i śmierć przerażenia...
    Aż, strwożon swym dziełem, brzemieniem ołowiu
    Położył się na tym kamiennym pustkowiu,
    By w piersi łkające przytłumić rozpacze,
    I smutków potwornych płomienne łzy płacze..."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, to było do przewidzenia, dlatego wbrałam ciut mniej rozpoznawalny fragment :)

      Usuń
    2. Oczywiście. Rytm i melodia dezczu. Ciężko go pomylić ;)

      Usuń
    3. No i wujek Google zawsze pomoże :)

      Usuń
    4. Wybacz, czasami zapominam, że nie wszyscy jesteśmy polonistami ;)

      Usuń
    5. Ja nie potrzebowałem Google, a polonistą nie jestem :) Z drugiej strony, znam polonistkę, która po wyjściu z przedstawienia Jesus Christ Superstar, na pytanie: jak się podobało? odpowiedziała: fajne. 5 lat studiów, a ona mówi: fajne.

      Usuń
  3. Piękne...jak łzy
    U mnie też dziś siąpi.
    Pozdrawiam ciepło :)
    Ps. wstawiłam to zdjęcie w ciemnej uliczce, żeby nie było, że słowa na wiatr rzucam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Deszcz nie źle nastraja, nie chce mi się wychodzić z domu, zwłaszcza o tej porze roku, gdy za oknem buro i ponuro. Zbliża się długi weekend i jak zobaczyłam prognozę pogody, to zaczęłam się zastanawiać czy mam dostateczny zapas książek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja uwielbiam jadę autem w deszczu. Za to nienawidzę padającego śniegu. No, może gdy siedzę w ciepłym pokoju ze szklaneczką grzanego wina.

      Usuń
  5. Kojarzy się przewidywalnie, piękna muzyka i ilustracja do wiersza. Wczoraj u mnie też tak było..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem: DZIĘKUJĘ! Zmokłam dzisiaj, w duszy zmroczniało, po tym zaraz mi lepiej.

      Usuń
    2. Jak mówią na Bałkanach, taka muzyka do rozbijania szklanek :)

      Usuń
    3. Z rozbijaniem jeszcze poczekam, na razie wystarczy muzyka.

      Usuń
    4. W takim razie raz za czas coś jeszcze wrzucę z bałkańskich rytmów.

      Usuń
  6. Passenger, co Ty wiesz o deszczu...

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja patrząc za okno nucę przez ostatnie dni "ciągle pada....". Brzydki, brzydki listopad!
    Pozdrawiam, kropelki bomba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to październik w tym roku był wyjątkowo ciepły. Szkoda, że już odszedł.

      Usuń
  8. Deszczowy spokój... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że sporo osób ma takie skojarzenia jak ja. :) Hasło: "deszcz", odzew: "Staff". :)))
    To może inaczej:
    "Uśmiechnięci, wpółobjęci
    spróbujemy szukać zgody,
    choć różnimy się od siebie
    jak dwie krople czystej wody."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie listonosz przyniósł mi płytę, na której jest piękny utwór pt Deszcz

      Usuń
    2. Rzeczywiście piękny. Lubię głos Anny Marii. :) To jeszcze trochę obowiązkowej klasyki, początek nieco łączy się z Twoją propozycją. :) http://www.youtube.com/watch?v=D1ZYhVpdXbQ

      Usuń
  10. Tak, dzisiejszego dnia mi towarzyszy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za deszczem, ale zdjęcia po deszczu wychodzą piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kolejna łza..
    piękne zdjęcie. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Taki deszcz to ja rozumiem: siedzi sobie na drucie i zbytnio nie rosi nam głów:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie pokazane. Podoba mi się mała głębia ostrości i kadr. Ładniutkie tło.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne kropelki...
    Pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poez­ja z krop­li ro­sy czy­ni diament, a fi­lozo­fia uka­zuje, że to jest złudzenie.

      Usuń
  16. Kocham takie deszczowe kropelki! :) tez ich sporo fotografuje bo bardzo mnie wzruszają, jak znajde link to ci podeślę, bo juz nie pamiętam w jakich postach je mam. U mnie pada, wieje, kapie, ale to i tak piekna pora w porównaniu z czekająca mnie zimą. Zawinięta jak cebula w warstwy, uzbrojona w kalosze maszeruję w deszczu, to zbawienie dla psychy i lepsze niż SPA dla ciała, cery głównie:)namawiam wszystkich by pokochac deszczową porę jesienną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, czekam więc na link. Kiedyś bawiłem się w fotografowanie kapiących kropli z kranu. Jak odnajdę, to może zrobię z tego temacik.
      A spacer w deszczu, to tylko latem. Ciepła ulewa, zrzucasz ubranie i dalej na spotkanie ściany wody :)

      Usuń
  17. Uwielbiam dopatrywać się tego, co się skrywa w takich kropelkach :-). Niedawno zrobiłam zdjęcie takich, w których odbija się mój dom. Tutaj chyba są drzewka jakieś, choć mogę się mylić...
    Lubię deszcz, o ile nie muszę z domu wychodzić. Stukanie kropli o szyby jest bardzo nastrojowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się zdarzyło popełnić zdjęcie kropelki z odbiciem domu, zajrzyj tutaj

      Usuń
  18. Deszcz, jesienny deszcz zasnął na zmarzniętej linie...
    Deszcz zapłakał ...
    To zdjęcie mimo, że nie lubię takiej pogody jak dzisiej sugeruje czystość...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coby o deszczu nie napisać, jedno jest pewne: oczyszcza podobnie jak łzy.

      Usuń
    2. jak krople rosy, naszyjnik deszczu...

      Usuń
  19. Tak, jak naszyjnik z deszczu. Dzięki za świetne bałkańskie rytmy, zamieszczaj częściej. Od kilku dni smęcę TO zasłyszane gdzieś w radiu. Zrobiło się już męczące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, ukochany Rezerwat... Kiedy to było :)

      Usuń
    2. A wydaje się nie tak dawno, płyn Lugola i te sprawy :)

      Usuń
    3. A w przerwach pierwsze pocałunki... czy jakoś tak :)

      Usuń
  20. Nostalgiczna nutka, ale taka pozytywna, z lekkim drgnięciem kącików ust do góry. Dźwięczne kapanie i kropelki uchwycone zanim następny dźwięk padnie... piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co ciekawe, to też Gintrowski. Bardzo lubię ten utwór To fragment muzyki z filmu "Show".

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...