sobota, 14 grudnia 2013

Ktoś tu­taj był i był, a po­tem nag­le zniknął i upor­czy­wie go nie ma *


* - Wisława Szymborska

36 komentarzy:

  1. I kot został w pustym mieszkaniu...
    Lubię ten wiersz. Zresztą Szymborska jest moją ulubioną poetką współczesną. Każdy jej wiersz lubię, choć te ostatnie już straciły "pazur".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kot? Kot da sobie radę, one zawsze spadają na cztery łapy...

      Usuń
    2. Człowiek też sobie da radę. Nie ma innego wyjścia...

      Usuń
    3. Drugie wyjście, to nie dać sobie rady, poddać się.

      Usuń
    4. To jest wyjście awaryjne. Nie ma się co spieszyć. Na to zawsze jest czas ;-)

      Usuń
    5. To fakt, zawsze jest na to czas.

      Usuń
  2. ....pozostaje przerażająca pustka i samotność nie do zniesienia.....poruszające

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż mam od życia? - troskę i pieśń
    (ciebie już nie ma).
    Muszę im ufać, muszę je nieść,
    pisać poemat.

    Cóż mam od życia? - chyba już wiesz,
    czujna i płocha? -
    tylko ten smutek, tylko ten wiersz,
    który mnie kocha.


    I jeszcze TO.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyś mnie kochała, ale nie tak,
      jak kochać trzeba,
      i szliśmy razem, ale nie w takt -
      przebacz.

      Ja jeszcze długo... Rok albo dwa.
      Potem zapomnę.
      Teraz, gdy boli, teraz, gdy trwa,
      dzwonię podzwonne.

      A tobie, miła, na co ten dzwon
      brzmiący z oddali?
      Miłość niewielka, błahy jej zgon,
      i idziesz dalej.

      Usuń
    2. Z ciekawości: znałeś czy wygooglałeś?

      Usuń
    3. Broniewski głównie mi się kojarzy z bagnetem na broń, żołnierzem polskim i pochwałą komuny. Kilka lat temu na którymś z blogów czytałem, że pisał też wiersze miłosne. Trochę wtedy poczytałem i teraz mi się przypomniał jeden z nich - ten, który zacytowałaś.

      Usuń
    4. Nie tylko miłosne. Ja Broniewskiego najbardziej pamiętam ze szkoły, jako autora "współczesnych trenów". Stracił córkę. Został z wnuczką...

      Usuń
    5. Tak, o trenach też czytałem, porównywane z tymi Kochanowskiego.

      Usuń
  4. smutne....nic więcej nie powiem....bo zrobi mi się jeszcze smutniej

    OdpowiedzUsuń
  5. Poruszające, smutne i dobrze znane...

    OdpowiedzUsuń
  6. uporczywa nieobecność potrafi zaboleć....

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest okrutne, tego się kotu nie robi.
    I chociaż czasami plotę, że najlepiej to byłoby mi po tamtej stronie, to zaraz widzę zdziwione oczy mojego kota i przypomina mi się ten smutny wiersz wspaniałej pni Szymborskiej.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteśmy tylko przechodniem, więc nie ma się co dziwić.

    OdpowiedzUsuń
  9. Aż prosi się, by o tę bramę zadbać i ją otworzyć...
    Przepraszam, może czegoś nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  10. No i znowu się poryczałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życie składa się głównie z płaczu, tylko powody są różne.

      Usuń
  11. Drzwi to jeden z moich ulubionych motywów.... Zarówno w słowach jak i obrazach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo drzwi są jak wrota duszy. Gdy się je uchyli można zobaczyć wnętrze człowieka.

      Usuń
  12. Zawsze trzeba mieć nadzieję, że wróci...

    OdpowiedzUsuń
  13. perhaps we could hear some words behind that beautiful door ! words of another life ...

    OdpowiedzUsuń
  14. tak mi jakoś przeraźliwie tymczasowością tego świata powiało. ale drzwi piękne, nosi ślady znoju życia w sobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie przychodzą i odchodzą... Czasem jedynym śladem po nich są drzwi, na które tęsknie spoglądamy.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...