Oszzzzz Ty a ja już się wzruszyłam....poczułam jedność myśli....tę tęsknotę.... A tu jeszcze większe cudeńka się marzą.....nonono No ale kto wie.....Mikołaj jest baaaaaaaaaardzo bogaty :))))
Jako że jestem amatorką w temacie robienia zdjęć, nie chcę zbyt wiele. Marzy mi się nieduży lekki, ale dobry aparat, który będę mogła zabrać wszędzie i mieć przy sobie zawsze. I też list naskrobałam do Mikołaja :)
Niech Mikołaj zwróci uwagę na któryś z tych: Fuji X20, Olympus XZ2, Panasonic LX7, Sony RX100, Nikon P7700, Canon S110. Małe, poręczne, świetna i jasna optyka.
Nikon robi świetne lustrzanki, kompakty ma nieco mniej udane. Ja mam Fuji. Kolejność, którą zaproponowałem, to mój subiektywny wybór. Ale właśnie wg niej ja dokonałem swojego wyboru. Długo wahałem się między Fuji a Olkiem, tym bardziej, że mogłem go mieć za bardzo dobrą cenę, bo należę do pewnego klubu, w którym dostaje się spore rabaty na produkty Olympusa.
Śliczny jest :))) Ech......to jestem bez szans. Bo ani wiedzy szczególnej o fotografowaniu nie mam, ani czasu na pisanie. I tak się nie wyrabiam na zakrętach z Hiszpańskim i tańcem. Ale jak podlinkujesz to forum to chętnie poczytam :)
Muzyka Amstronga i ten list- wzruszająca tęsknota... Jakem twarda baba i dawno nie odczuwałam tęsknoty za krasnalem w czerwieni - zrobiło mi się wstyd za moją oziębłość świąteczną Pozdrawiam serdecznie
Popłynąłeś, oj popłynąłeś! Jak mawiano drzewiej: poszły konie po betonie:-))) Ale tak już na poważnie, biorąc Twoje zamiłowanie do fotografowania, prośba do Mikołaja, jak najbardziej uzasadniona.
Taką Leicą może być cokolwiek... rzecz, podróż, człowiek czy uczucie. Bo tak naprawdę to wszystko sprowadza się do jednego: świętego Graala. Szukamy go z różną skutecznością, śnimy, marzymy, pragniemy, czasem ocierając się o infantylność.
Jasne, że powiesiłem. Powiem Ci, że bardzo polubiłem Fuji. Miałem kiedyś lustrzankę i kilka kilo sprzętu, sprzedałem wszystko w 2010 roku i od tego czasu fotografowałem bezlusterkowcem, a teraz Fuji.
cieszę się, że potwierdzasz moje zdanie na temat fuji, bo jak zaczęłam czytać opinie w necie, to się trochę zniechęciłam. dlatego lepiej posłuchać praktyka i to jakiego!!! :))))
Ja mogę! Ja mogę! Kiedyś pracował ze mną taki starszy pan Mikołaj, co prawda zawsze spał w fotelu za drzwiami i przy byle hałasie podrywał się z okrzykiem "swój?", ale czasem i pogadaliśmy. No i jak poszedł na emeryturę to jakoś tak pusto było :)
Wow! Jaki Ty uczuciowy! Ale jak się czegoś pragnie, to faktycznie... Dam Ci jeszcze namiary na Św. Mikołaja, chyba warto dać mu cynk, że skrobnąłeś u siebie na blogu list do niego. I dobrze, by wcześniej wiedział, żeby no, te skarpetki zaczęli produkować u niego w fabryce, bo nie jestem pewna, czy do zajączka zrealizują marzenie... :)) Adres domu Świętego Mikołaja: Santa Claus' Office FIN-96930 Napapiiri Rovaniemi Finland Niech się spełni... Amstrong świetny! :)))
Myślę, że Mikołaj przymknie oczy za braki w kwestii adresu, skupiłeś się w końcu na uczuciach, ale to, że licznik wiosenny zainstalowałeś na stronce... to może będziesz musiał się tłumaczyć:))
I tu wsadzę ci nóz w serce i podważę wiarę w świętego, okazując się cynikiem: Sa takie zyczenia, ktorych nawet Sw Mikołaj nie jest w stanie spełnić, ale na pocieszenie może podrzuci ktoryś z tych wypasionych aparatów, he, he:) Swoją drogą to od pierwszego twego zdjęcia, jakie zobaczyłam czułam, ze jesteś bardzo uczuciowy, tylko tak się w ten mrok chowasz, bo przecież chłopaki nie płaczą:) P.S. Ciekawe, czy możesz mi poradzić cos w temacie obiektywów, albo odesłać mnie do odpowiedniego źródła, bo wlasnie szykuję zamówienie( mam potrójna okazję, a co, niech się Mikołaj szarpnie!) i pomyślałam, że obiektyw całkowicie by spełniał moje oczekiwania...
No właśnie. Jeszcze musisz ten list wysłać. Do Świętego Mikołaja :) W Holandii dzieci robią to już we wrześniu, październiku. Aby mieć czas... bo inaczej, to Mikołaj przyniesie Ci nie to czego pragniesz, ale to czego najbardziej potrzebujesz. What ever. :) Nigdy tu nie zaglądałam. Nawet nie wiem jak mi się otworzyła ta strona :) Twoje foto kojarzy mi się z pierwszą reklamą Ogilvego. Ciekawe spojrzenie na świat... Pozdrawiam :)
Wysłałem, a jakże. Ale chyba adres miałem zły, bo nic nie dostałem... Ta strona tak ma... otwiera się kiedy chce, po prostu żyje własnym życiem :) I czasem pozwala mi coś tu wrzucić.
Ciekawe, czy byłeś aż tak grzeczny ;)
OdpowiedzUsuńJa? Nie ma szans...
UsuńTo witaj w klubie ;)
UsuńSą jakieś legitymacje i składki?
UsuńWszystkie składki płatne przelewem ;)
UsuńOszzzzz Ty a ja już się wzruszyłam....poczułam jedność myśli....tę tęsknotę....
OdpowiedzUsuńA tu jeszcze większe cudeńka się marzą.....nonono
No ale kto wie.....Mikołaj jest baaaaaaaaaardzo bogaty :))))
Prawda, że świetna retoryka listu? ;)
UsuńPewnie :)
UsuńGdybym to ja była Mikołajem miałby ten wymarzony prezent :)
Czyli wyszło na to, że jestem materialistą :)
UsuńWyszło na to że dałam się wkręcić :)))
UsuńNiekoniecznie, naprawdę marzy m się ta Leica. I jak będę miał niepotrzebne 50 tyś, to pewnie ją kupię :)
UsuńJako że jestem amatorką w temacie robienia zdjęć, nie chcę zbyt wiele. Marzy mi się nieduży lekki, ale dobry aparat, który będę mogła zabrać wszędzie i mieć przy sobie zawsze. I też list naskrobałam do Mikołaja :)
UsuńNiech Mikołaj zwróci uwagę na któryś z tych: Fuji X20, Olympus XZ2, Panasonic LX7, Sony RX100, Nikon P7700, Canon S110. Małe, poręczne, świetna i jasna optyka.
UsuńTak coś czułam że Mikołaj może liczyć na Twoją pomoc :)
Usuńwielkie dzięki :**
Czym prędzej mu to przekażę :)
Cała przyjemność po mojej stronie :)
UsuńJeden z nich mam i ja :)
a który?
UsuńTen najładniejszy :) Ciekawe, czy zgadniesz :)
UsuńKurcze....trudne OLYMPUS?
UsuńBardziej retro.
UsuńJa mam sentyment do NIKONÓW :)))
UsuńMów który!! bo tak będę do końca życia zgadywać :)
Nikon robi świetne lustrzanki, kompakty ma nieco mniej udane. Ja mam Fuji. Kolejność, którą zaproponowałem, to mój subiektywny wybór. Ale właśnie wg niej ja dokonałem swojego wyboru. Długo wahałem się między Fuji a Olkiem, tym bardziej, że mogłem go mieć za bardzo dobrą cenę, bo należę do pewnego klubu, w którym dostaje się spore rabaty na produkty Olympusa.
UsuńCoraz ciekawsze rzeczy mi tu opowiadasz. A to są jakieś kluby dzięki którym ma się rabaty na Olympusa????
UsuńA Twój Fuji ze srebrem?
Są. Trzeba się zalogować na forum, dużo pisać i pokazywać zdjęcia. Wtedy przychodzi dzień, że Cię do niego zapraszają.
UsuńOczywiście, że srebrny :)
Śliczny jest :)))
UsuńEch......to jestem bez szans. Bo ani wiedzy szczególnej o fotografowaniu nie mam, ani czasu na pisanie. I tak się nie wyrabiam na zakrętach z Hiszpańskim i tańcem.
Ale jak podlinkujesz to forum to chętnie poczytam :)
Ciekawe czy Mikołajowi też się podoba :)
UsuńMuzyka Amstronga i ten list- wzruszająca tęsknota... Jakem twarda baba i dawno nie odczuwałam tęsknoty za krasnalem w czerwieni - zrobiło mi się wstyd za moją oziębłość świąteczną
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Napisz list. To działa!
UsuńA jak poprzednim razem spełnił prośbę?
OdpowiedzUsuńNie. Prawdopodobnie wychodzi z założenia, że lepiej gonić królicza, niż go mieć.
UsuńPopłynąłeś, oj popłynąłeś! Jak mawiano drzewiej: poszły konie po betonie:-)))
OdpowiedzUsuńAle tak już na poważnie, biorąc Twoje zamiłowanie do fotografowania, prośba do Mikołaja, jak najbardziej uzasadniona.
Taką Leicą może być cokolwiek... rzecz, podróż, człowiek czy uczucie. Bo tak naprawdę to wszystko sprowadza się do jednego: świętego Graala. Szukamy go z różną skutecznością, śnimy, marzymy, pragniemy, czasem ocierając się o infantylność.
UsuńCiekawe czy spełni się Twoje marzenie? Zobaczymy czy byłeś grzeczny i Mikołaj przyniesie wymarzony prezent. :)
OdpowiedzUsuńJak sprzeda nerkę, to kto wie :)
UsuńNo jak tylko renifery nakarmi to na pewno... chociaż jak mawiają niektórzy na pewno to Kopernik nie żyje ale.... A byłeś grzeczny....
OdpowiedzUsuńMawiają, że Kopernik była kobietą. Więc tak naprawdę nie ma nic pewnego. Również w temacie listu.
UsuńIleż romantyzmu w liście od Mężczyzny :)))
OdpowiedzUsuńOstatecznie od wieków je piszemy, mamy więc doświadczenie :)
UsuńMasz wyjątkowo optyczne marzenia.
OdpowiedzUsuńŻyczę spełnienia!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
To moja pasja, więc niczego więcej mi nie trzeba. No, może jeszcze jakiś fajny moździerz do przypraw i palnik do Crème brûlée :)
UsuńDark-u, wysłałam prośbę do Świętego, aby przyniósł Ci wypasiony aparat fot. Mam nadzieję, że wysłucha ;))))
OdpowiedzUsuńTrzymam więc kciuki :)))
Usuńa skarpetkę na kominku powiesiłeś? bo jak nie, to z prezentu nici :)
OdpowiedzUsuńja aż tak wymagająca nie jestem, ale małe, zgrabne Fuji by mi się przydało :))
Jasne, że powiesiłem. Powiem Ci, że bardzo polubiłem Fuji. Miałem kiedyś lustrzankę i kilka kilo sprzętu, sprzedałem wszystko w 2010 roku i od tego czasu fotografowałem bezlusterkowcem, a teraz Fuji.
Usuńcieszę się, że potwierdzasz moje zdanie na temat fuji, bo jak zaczęłam czytać opinie w necie, to się trochę zniechęciłam. dlatego lepiej posłuchać praktyka i to jakiego!!! :))))
UsuńJedyny minus, to bateria. Od razu kup na Allegro ze dwie zapasowe. Na szczęście są po 17 złotych.
UsuńList świetny :) Oby Mikołaj nie wymyślił czegoś innego :) trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńNo tak... może mi przynieść 29458203948209623098 parę skarpetek...
Usuńdobrze ze nie jestem mikolajem to straszne wiedziec ze inni tesknia tylko z okreslonego celu ;)
OdpowiedzUsuńA można tęsknić za Mikołajem z powodu jakiegoś innego celu? Rozumiem, że zasypiesz mnie przykładami :)))
UsuńJa mogę! Ja mogę!
UsuńKiedyś pracował ze mną taki starszy pan Mikołaj, co prawda zawsze spał w fotelu za drzwiami i przy byle hałasie podrywał się z okrzykiem "swój?", ale czasem i pogadaliśmy. No i jak poszedł na emeryturę to jakoś tak pusto było :)
Święty to ona raczej nie był. Bardziej jakiś TW :)
UsuńGdybym była św. Mikołajem na pewno bym się wzruszyła takim listem, pełnym uczuć. :)
OdpowiedzUsuńWygląda raczej na niewzruszonego, bo listu nie zabrał.
UsuńPewno z rozpaczy, że nie może spełnić Twojej prośby.
UsuńI tej wersji się trzymajmy :)
UsuńWow! Jaki Ty uczuciowy!
OdpowiedzUsuńAle jak się czegoś pragnie, to faktycznie...
Dam Ci jeszcze namiary na Św. Mikołaja, chyba warto dać mu cynk, że skrobnąłeś u siebie na blogu list do niego.
I dobrze, by wcześniej wiedział, żeby no, te skarpetki zaczęli produkować u niego w fabryce, bo nie jestem pewna, czy do zajączka zrealizują marzenie... :))
Adres domu Świętego Mikołaja:
Santa Claus' Office
FIN-96930 Napapiiri
Rovaniemi
Finland
Niech się spełni... Amstrong świetny! :)))
A ja głupi napisałem: Święty Mikołaj... A tu jeszcze tyle pisaniny :)
UsuńMyślę, że Mikołaj przymknie oczy za braki w kwestii adresu, skupiłeś się w końcu na uczuciach, ale to, że licznik wiosenny zainstalowałeś na stronce... to może będziesz musiał się tłumaczyć:))
UsuńPotraktuje to w kategorii zdrady?
UsuńCiepło, ciepło... Mikołaj kocha zimę
UsuńI tu wsadzę ci nóz w serce i podważę wiarę w świętego, okazując się cynikiem:
OdpowiedzUsuńSa takie zyczenia, ktorych nawet Sw Mikołaj nie jest w stanie spełnić, ale na pocieszenie może podrzuci ktoryś z tych wypasionych aparatów, he, he:)
Swoją drogą to od pierwszego twego zdjęcia, jakie zobaczyłam czułam, ze jesteś bardzo uczuciowy, tylko tak się w ten mrok chowasz, bo przecież chłopaki nie płaczą:)
P.S. Ciekawe, czy możesz mi poradzić cos w temacie obiektywów, albo odesłać mnie do odpowiedniego źródła, bo wlasnie szykuję zamówienie( mam potrójna okazję, a co, niech się Mikołaj szarpnie!) i pomyślałam, że obiektyw całkowicie by spełniał moje oczekiwania...
Tak myślałem... Kobiety zawsze wsadzają mi nóż w serce :)
UsuńMasz rację, nam się tylko pocą oczy :)
A do jakiego aparatu potrzebujesz obiektyw? I jaki już masz?
No właśnie. Jeszcze musisz ten list wysłać. Do Świętego Mikołaja :) W Holandii dzieci robią to już we wrześniu, październiku. Aby mieć czas... bo inaczej, to Mikołaj przyniesie Ci nie to czego pragniesz, ale to czego najbardziej potrzebujesz. What ever. :)
OdpowiedzUsuńNigdy tu nie zaglądałam. Nawet nie wiem jak mi się otworzyła ta strona :) Twoje foto kojarzy mi się z pierwszą reklamą Ogilvego. Ciekawe spojrzenie na świat... Pozdrawiam :)
Wysłałem, a jakże. Ale chyba adres miałem zły, bo nic nie dostałem...
UsuńTa strona tak ma... otwiera się kiedy chce, po prostu żyje własnym życiem :) I czasem pozwala mi coś tu wrzucić.