Fok to pierwszy, maly zagiel, szoty to linki do zagla, sa dwie, dla prawej i lewej strony po jednej. Wybierajac foka czyli stawiajac zagiel ciagniesz za linke i trzymasz:) zartuje, mocujesz ja przy burcie na specjalnym uchwycie. Zmieniajac kierunek zeglowania, zmieniasz ustawienia zagli, czyli luzujesz sznurek jeden tzn linke i wyciagasz tzn napinasz drugi:). NA foku w malej zaglowce jest to latwe, gorzej z wiekszymi zaglami, bo trzeba sily, ale jest to i proste i fajowe.
jak nie będziesz drażnić to nie ruszą...no bo co? biednego będą żarły? nie ma mowy! Tylko płyń delikatnie i nie wal rękami na oślep i bez sensu :P każdy ruch spokojny i przemyślany...dopłyniesz :)
O, kiedyś to była moja szantomantra, mogłam śpiewać ją bez końca, dzięki za przypomnienie, dawno to było... I jeszcze John Kanaka A gdy wiatru nie ma, to można sobie odpocząć i zagrać w statki :)
Takiego spokoju duszy życzyłabym sobie jak na twoim zdjęciu, bo przecież ja tam wiatru nie widzę :) Podobny cytat często przywołuję gdy mi się jakieś życiowe plany walą: "Pesymista narzeka na wiatr, optymista oczekuje aż wiatr się zmieni, a realista dostosowuje swoje żagle." i zaczynam ustawiać na nowo żagle...
Nie da sie nie zeglowac, to wpisane jest w nasza nature. Ludzie zegluja i nawet o tym nie wiedza... Serdecznosci Judyta Zdjecie, co bede sie wymadrzac, jest po prostu UROCZE!
Piękne zdjęcie! A zawarta myśl w tytule jakże prawdziwa. Ale co my chcemy od wiatru, jak często pogoda nam psuje nastrój i mamy ochotę zakotwiczyć, aż się wypogodzi... czyż nie?
Byleby wiało... A wiart niesie szepty, słuchasz ich czasem?
OdpowiedzUsuńCzasem słucham
UsuńGrunt to umieć żeglować :)
OdpowiedzUsuńA ja nie umiem :)
Usuń"Zegnaj nam dostojny stary porcie...", Keja, Cztery piwka...o rany
OdpowiedzUsuńPrawy foka szot luz:)
Chyba muszę to przepuścić przez Google Translate :)
UsuńTo taka zeglarska komenda o zaglach i sznurkach, skojarzylam z zaglowkami:)
UsuńKompletnie się na tym nie znam :)
UsuńFok to pierwszy, maly zagiel, szoty to linki do zagla, sa dwie, dla prawej i lewej strony po jednej. Wybierajac foka czyli stawiajac zagiel ciagniesz za linke i trzymasz:) zartuje, mocujesz ja przy burcie na specjalnym uchwycie. Zmieniajac kierunek zeglowania, zmieniasz ustawienia zagli, czyli luzujesz sznurek jeden tzn linke i wyciagasz tzn napinasz drugi:).
UsuńNA foku w malej zaglowce jest to latwe, gorzej z wiekszymi zaglami, bo trzeba sily, ale jest to i proste i fajowe.
Tego foka to chyba raz widziałem w ZOO... ;)
Usuńa on sie stawial? Chyba sam :D:D:D
UsuńDo Ciebie:)
Mogę kopać przez dni parę
OdpowiedzUsuńKiedyś to ryczało u mnie :)
Ja szanty to tak bardzo umiarkowanie, ale jak są takie "kiwaczkowe", to owszem :)
UsuńDokładnie tak...jakby nie wiał trzeba trzymać kurs :)
OdpowiedzUsuńI pod wiatr da się płynąć :)
Tylko czym? Bo przecież wiadomo, że wiatr w oczy, to tylko biednemu :)
UsuńJak biednemu, no to tylko wpław płynąć ;)
UsuńA rekiny?
Usuńjak nie będziesz drażnić to nie ruszą...no bo co? biednego będą żarły?
Usuńnie ma mowy!
Tylko płyń delikatnie i nie wal rękami na oślep i bez sensu :P
każdy ruch spokojny i przemyślany...dopłyniesz :)
Dopłynę... jak DiCapro w Titanicu :) Do dna
Usuńjak trzeba to kółko rzucę :) albo kapoczek
Usuńjak taka flauta, to nie ma żagli stawiać. trzeba się łapać za wiosła i hejaaaa:))))
OdpowiedzUsuńAlbo silniczek :)
UsuńNo nareszcie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńUff, nareszcie się udało :)))
UsuńDla takiego żeglarza, który nie ma celu to żaden wiatr nie będzie dobry. ;) Fajna myśl :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka.
Cel? Cel jest przed nami :)
UsuńO, kiedyś to była moja szantomantra, mogłam śpiewać ją bez końca, dzięki za przypomnienie, dawno to było... I jeszcze John Kanaka
OdpowiedzUsuńA gdy wiatru nie ma, to można sobie odpocząć i zagrać w statki :)
A mundurowi grają w okręty :)
UsuńA przyznam się że złapałam bakcyla na żaglowanie i już nie mogę się doczekać jak Diabeł zrobi licencję na otwarte horyzonty ! będzie szał!
OdpowiedzUsuń;)
Szalejcie, szalejcie. Z chęcią obejrzę zdjęcia :)
UsuńOj z Tobą wędrówki po morzach, plażach... ciekawie i wakacyjnie. Może jakoś dotrwam do wiosny.
OdpowiedzUsuńI może to jest jakiś sposób ;) tym bardziej, że dwucyfrowy licznik wygląda już optymistycznie
UsuńW końcu powyższe zdjęcie jest w jakiejś korelacji z licznikiem...na szczęście:-)
UsuńJeszcze chwila i pożegnamy dziewiątkę z przodu :)
UsuńTia... chwila ;-)
UsuńJeszcze niedawno było 110 dni, a tu już 93 :)
UsuńDo wiosny jeszcze 95 dni, a u Ciebie już apetyt na lato wzrasta :)
OdpowiedzUsuńProszę się częstować, zwłaszcza, że to niskokaloryczne :)
UsuńJakoś znajomo wygląda :)) ....Zatoka???
OdpowiedzUsuńA wiesz! muszę wreszcie rozkminić tę cholerna instrukcję:))) ...zdjęcie bomba...takie ciut impresjonistyczne klimaty :)
Blisko... Balaton :)
UsuńA z czym konkretnie masz problem?
zdjęcia za ciemne i mało wyraziste
UsuńA jaki to Olek? Najlepiej napisz na meila (znajdziesz w profilu).
UsuńTakiego spokoju duszy życzyłabym sobie jak na twoim zdjęciu, bo przecież ja tam wiatru nie widzę :) Podobny cytat często przywołuję gdy mi się jakieś życiowe plany walą: "Pesymista narzeka na wiatr, optymista oczekuje aż wiatr się zmieni, a realista dostosowuje swoje żagle." i zaczynam ustawiać na nowo żagle...
OdpowiedzUsuńMy, robiący zdjęcia też mamy podobne powiedzenie: „Amator martwi się o sprzęt, profesjonalista martwi się o pieniądze, a mistrz martwi się o światło”
UsuńNie do końca, jednak, czasem wieje... pod wiatr, cokolwiek to znaczy:)
OdpowiedzUsuńDzięki wiatrowi w oczy można... bezkarnie popłakać :)
UsuńNie da sie nie zeglowac, to wpisane jest w nasza nature. Ludzie zegluja i nawet o tym nie wiedza...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Zdjecie, co bede sie wymadrzac, jest po prostu UROCZE!
Vivere non necesse est. Navigare necesse est.
UsuńVery calm sailing today in your lovely blog and very nice music too !!!
OdpowiedzUsuńHave a nice day !!!
And so every day we sail on the ocean of life
Usuńnice to see these images in blue, when all is grey outside here !
OdpowiedzUsuńjoyeuses fêtes passenger
Although I like the color black and white, I try and show other colors here.
Usuńnajgorsze co można spotkać, to ciszę przed burzą.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcie. :)
Nie żegluję, wierzę więc na słowo.
UsuńPiękne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńA zawarta myśl w tytule jakże prawdziwa. Ale co my chcemy od wiatru, jak często pogoda nam psuje nastrój i mamy ochotę zakotwiczyć, aż się wypogodzi... czyż nie?
W rzeczy samej.
Usuń