Dziś po raz pierwszy usłyszałem tę piosenkę, bardzo mi się spodobała, musiałem więc coś z tym zrobić. Zajrzałem do szuflady i... znalazłem zdjęcie, które mi do niej pasuje.
Ja dziś pierwsza komentuję?? Nie może to być :)) Aż mam tremę ;p Kawałek już słyszałam, bardzo fajny. Definicji miłości jest tyle, ilu ludzi kochających, ale ta mi się podoba :)
Ta piosenka to moje liceum ;) A że znam ją od tego czasu, to zdążyłam ją już przetrawić na wszystkie możliwe sposoby i dawno temu już przestała mnie zachwycać. Wyblakła, oklepała się. A może to inni ludzie mi ją zużyli? Z tamtego okresu bardziej polecam TO. Zdjęcie klimatyczne, jak zawsze ;)
Utwór znam od dwóch lat, słowa bardzo mi się podobają, bo opowiadają o istocie miłości. Twoje zdjęcie pasuje do tych słów. Teledysk jest koszmarny. Nie wiem, co autor miał na myśli zlepiając poszczególne sekwencje.
Posłuchałam obu wersji... Maminkowa wersja jakoś dla mnie lepsza. Ale chyba chce mi się spokoju... to może dlatego. Jak to różnie jest z naszymi gustami :)
Ps. Jeszcze tylko 5 godzin ta jedynka z przodu zniknie :)))) ulga......co prawda będzie to naciągane jak cena w Realu, ale 99 wygląda lepiej niż 100 :)
Pierwszy raz? Buuuuuu..... to nieuważnie czytasz moje posty.... ): cytowałam ja całkiem niedawno:) buuuu... Swietne zdjęcie i dzięki za rady u mnie, ale jakbys mógł sprecyzować, bo czegos tam nie rozumiem, zajrzyj do mnie odpisałam tam, dzięki
Zdjęcie bardzo ciekawe. Zanim pójdzie... najpierw rozmyśla... I to światło przed, a za sobą ciemność. Fajnie wyszło! Tak to już jest, kiedy ruszamy, wiemy dokąd, światło prowadzi, mrok pozostanie w tyle... No tak, miłość to nie całusy i róże... chociaż tak to się chyba zaczyna:) A kiedy dojrzeje to też i diabeł rogaty... no ale po to ta miłość, by: "gdy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze".
Ja utworu nie znałam, wcześniej nie słyszałam, łatwiej mi komentować. Muzyka to zwykła łupanka na jedną nutę. Natomiast ma znakomity tekst. Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
mnie bardzo ujęły slowa, tak cieplo i bez wzniosłych słów o milości:) a muzyka to rzeczywiście takie : łubu, dubu...:) Juz nie pamiętam kto "wynalazł" te piosenkę, chyba mąż, ale na początku jak usłyszałam muzyke to byłam bardzo na nie, tym tekstem mnie powalił na kolana:) dobranoc, ja dzis się zbieram przed północa , paka!
Wprawdzie "bum" na Happysad już u mnie minął (chyba wraz ze skończeniem liceum), ale do niektórych utworów wciąż lubię wracać, np. do tego :) Zdjęcie wygrzebałeś bardzo interesujące, wow!
Ja dziś pierwsza komentuję??
OdpowiedzUsuńNie może to być :))
Aż mam tremę ;p
Kawałek już słyszałam, bardzo fajny. Definicji miłości jest tyle, ilu ludzi kochających, ale ta mi się podoba :)
Dobry tytuł dla zdjęcia
Tak, definicji miłości jest wiele, np. tu pytałemczym jest miłość
UsuńFajny kawałek Doorsów, tu już kiedyś szukałem słońca
Ta piosenka to moje liceum ;) A że znam ją od tego czasu, to zdążyłam ją już przetrawić na wszystkie możliwe sposoby i dawno temu już przestała mnie zachwycać. Wyblakła, oklepała się. A może to inni ludzie mi ją zużyli? Z tamtego okresu bardziej polecam TO.
OdpowiedzUsuńZdjęcie klimatyczne, jak zawsze ;)
Niezłe. Ale na razie jestem pod wrażeniem Happysad :)
UsuńSpoko, kiedyś z tego wyrośniesz ;)
UsuńAlbo i nie :)
UsuńUtwór znam od dwóch lat, słowa bardzo mi się podobają, bo opowiadają o istocie miłości.
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcie pasuje do tych słów. Teledysk jest koszmarny. Nie wiem, co autor miał na myśli zlepiając poszczególne sekwencje.
Tak, bardzo dobry tekst. A wizja? Cóż, czasem ludzie mają problem z komunikacją na linii wizja - fonia - myśl.
UsuńA w tej interpretacji znasz???
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=d52qNS6-uEk
Tak, szukając Happy sad wpadłem na tę wersję. Oryginał jest jakiś bardziej energetyczny.
UsuńA mnie do tego zdjęcia bardziej pasuje Czesław :)
UsuńPosłuchałam obu wersji... Maminkowa wersja jakoś dla mnie lepsza. Ale chyba chce mi się spokoju... to może dlatego.
UsuńJak to różnie jest z naszymi gustami :)
Wykonanie Czesława nie jest złe. Jest nawet bardzo dobre.
UsuńJak patrzę na to zdjęcie, słuchając tej piosenki, mam wrażenie, ze osoba na fotografii rozpacza
OdpowiedzUsuńNo... tak sobie to wyobraziłem.
UsuńOna......ładnie wygląda nawet jak odchodzi
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to zdjęcie, piosenka też z resztą :)
Wy zawsze ładnie wyglądacie jak odchodzicie :)
UsuńWy też :P
UsuńNie mamy takich ładnych... dylematów (nie)przyziemnych ;)
Usuńpolemizowałabym :)))
Usuńczasem nawet ładniejsze :)))
Ps. Jeszcze tylko 5 godzin ta jedynka z przodu zniknie :))))
OdpowiedzUsuńulga......co prawda będzie to naciągane jak cena w Realu, ale 99 wygląda lepiej niż 100 :)
Będzie dwu cyfrówka :)
UsuńMuzyka, jak muzyka, ale zdjęcie robi wrażenie. Jestem z definicji wzrokowcem:-)
OdpowiedzUsuńJa również. Dlatego lubię przemawiać zdjęciami.
UsuńDlatego lubię oglądać świat widziany Twoimi zdjęciami:-)
UsuńDziękuję. mam nadzieję, że nadal będzie mi się udawało sprostać oczekiwaniom :)
UsuńPierwszy raz? Buuuuuu..... to nieuważnie czytasz moje posty.... ): cytowałam ja całkiem niedawno:) buuuu...
OdpowiedzUsuńSwietne zdjęcie i dzięki za rady u mnie, ale jakbys mógł sprecyzować, bo czegos tam nie rozumiem, zajrzyj do mnie odpisałam tam, dzięki
przypomnialo mi się, że i u ciebie cytowałam ten refren chyba w poście o miłości, o ile dobrze pamietam:) Będę ci teraz wypominać jak wredna baba! :)
UsuńNo tak, cytowałaś tekst, ale ja nie słyszałem piosenki. Dziś rano w radio ją usłyszałem.
UsuńZdjęcie bardzo ciekawe. Zanim pójdzie... najpierw rozmyśla...
OdpowiedzUsuńI to światło przed, a za sobą ciemność. Fajnie wyszło!
Tak to już jest, kiedy ruszamy, wiemy dokąd, światło prowadzi, mrok pozostanie w tyle...
No tak, miłość to nie całusy i róże... chociaż tak to się chyba zaczyna:)
A kiedy dojrzeje to też i diabeł rogaty... no ale po to ta miłość, by: "gdy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze".
Czasem to ciągnięcie w górę jest bardzo ważne.
UsuńOj, zdecydowanie, myślę, że jednak ważne w tym, by było w odpowiednim momencie i z wyczuciem. Ale prawdą jest, ze chęci tu są najważniejsze...
UsuńTo też zależy od partnera: jeden lubi dyskretne wsparci, inny lubi je czuć cały czas i na każdym kroku.
UsuńWłaśnie... To nie pluszowy miś...
OdpowiedzUsuńTrzeba o tym zawsze pamiętać
Usuńjeszcze raz dziękuję za wszystkie instrukcje u mnie, pozdrówka!
OdpowiedzUsuńNa zdrowie!
UsuńJa utworu nie znałam, wcześniej nie słyszałam, łatwiej mi komentować.
OdpowiedzUsuńMuzyka to zwykła łupanka na jedną nutę. Natomiast ma znakomity tekst.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
No... Mozart to nie jest :) Ale zimową porą podoba mi się taki rytm.
Usuńmnie bardzo ujęły slowa, tak cieplo i bez wzniosłych słów o milości:) a muzyka to rzeczywiście takie : łubu, dubu...:) Juz nie pamiętam kto "wynalazł" te piosenkę, chyba mąż, ale na początku jak usłyszałam muzyke to byłam bardzo na nie, tym tekstem mnie powalił na kolana:) dobranoc, ja dzis się zbieram przed północa , paka!
OdpowiedzUsuńMożliwe, że po prostu potrzebuję takiej piosenki i dlatego mnie zauroczyła.
UsuńDobranoc, niech Ci się przyśni punktowy pomiar światła :)
Muzyka nie mój klimat, za to wspaniałe zdjęcie, postać wygląda jakby wchodziła w ogień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ogień... oczyszcza. Podobno.
UsuńZdjecie cudo, muzyki jeszcze nie odsluchalam...Ale nawet za disco tam zapakowane rodzajem zdjecia zostanie Ci wybaczone:)
OdpowiedzUsuńOK. Czyli następnym razem będzie "Mydełko Fa" :)
UsuńWprawdzie "bum" na Happysad już u mnie minął (chyba wraz ze skończeniem liceum), ale do niektórych utworów wciąż lubię wracać, np. do tego :) Zdjęcie wygrzebałeś bardzo interesujące, wow!
OdpowiedzUsuńCzasem robię oś bez sensu i chowam do szuflady. Później jest jak znalazł :)
UsuńZnam ten utworek, wsłuchałam się i teraz mam klina : no bo jeśli nie Diabeł rogaty to ..jaki? Kudłaty?
OdpowiedzUsuńA zdjęcie ma super klimat i światło.
Kudła to mogą być myśli :) A diabeł? Na przykład: czarny :)
Usuńzdjęcie super, wolałabym raczej bardziej stonowaną muzę. ona odchodzi w takim pięknym świetle, że nawet bym chciała to przemilczeć :)
OdpowiedzUsuńGłośnik na zero i... voilà!
Usuń