Jeśli jesteś, gdzieś od diabła, czemu jesteś taki słodki? Jeśli jesteś gdzieś od Boga, czemu trwa to nazbyt krótko? Czemu gaśnie... płomień naszych serc...?
This is Croatian language. And below the English translation.
Time of love
Who sends you, to awake me? Who sends you, to remind me? What has been, is not more, time goes on. What shall I do, when I wish to forget?
Toung snakes, an apple in the hands Whose sins man pays for? Come on, say your name, Punishment or Award? Part of the crisis, which I wear, belongs to you.
If your are from the black Devil, why is it so, so sweet? If you are from the only God, why does it last so short? Why does the time of love go?
Kobieta i mężczyzna to kwadratura koła, odwieczna walka dobra ze złem, a może odwrotnie. Musze dopytać Heli, by mi to wyjaśniła... definitywnie. Narzekamy, cierpimy, ale żyć bez siebie nie możemy. Dzięki temu poeci maja natchnienie do pisania wierszy, a muzycy do układania melodii. I tak to się kręci od zarania dziejów.
No i fotografowie to robienia zdjęć :) Masz rację: tyle na siebie wzajemnie narzekamy, że właściwie już dawno powinniśmy się pozagryzać. A mimo to wciąż do siebie wzdychamy. To chyba najprzyjemniejszy paradoks świata tego.
Niech takich przyjemnych paradoksów będzie u Ciebie jak najwięcej. "do zobaczenia" za jakiś czas... po Nowym Roku. Pozdrawiam Ciebie i wszystkich odwiedzających Twojego bloga:)
Nie wątpię! A nawet potwierdzam. Są dobre, a nawet bardzo dobre. Z tym, że, jak twierdził pewien znany mi fotograf, zdjęcia robi fotograf... aparat mu tylko pomaga:)
Tak, gdzieś pomiędzy...
OdpowiedzUsuńPrzepiękna piosenka.
To pudelek? :)
Nie wiem, to nie mój pies. Ale to chyba jakiś terrier.
UsuńPiękna piosenka....
OdpowiedzUsuńJeśli jesteś,
gdzieś od diabła,
czemu jesteś taki słodki?
Jeśli jesteś gdzieś od Boga,
czemu trwa to nazbyt krótko?
Czemu gaśnie...
płomień naszych serc...?
To z polskiej wersji, w oryginale jest:
UsuńJeśli jesteś,
gdzieś od diabła,
czemu jesteś taki słodka?
Very beautiful song !!!
OdpowiedzUsuńSomewhere between devil and God !!!
This is one of my favorite songs. Originally from Croatia.
Usuńthis image is very original and beautiful !
OdpowiedzUsuńlove this song too and that beautiful language I don't understand
have a nice weekend
This is Croatian language. And below the English translation.
UsuńTime of love
Who sends you, to awake me?
Who sends you, to remind me?
What has been, is not more, time goes on.
What shall I do, when I wish to forget?
Toung snakes, an apple in the hands
Whose sins man pays for?
Come on, say your name, Punishment or Award?
Part of the crisis, which I wear, belongs to you.
If your are from the black Devil, why is it so, so sweet?
If you are from the only God, why does it last so short?
Why does the time of love go?
Bardzo ładna piosenka!
OdpowiedzUsuńEwie przypada kuszenie...
P.S. Słodyczy nigdy za wiele, byleby była prawdziwa, zdrowa...
Tu polska wersja, równie piękna, choć śpiewana z pozycji kobiety
UsuńŻe miłość musi być taka smutna... niespełniona miłość...
UsuńZ niespełnionych miłości rodzą się spełnione.
UsuńNo to trzymam kciuki za spełnienie:)
UsuńKobieta i mężczyzna to kwadratura koła, odwieczna walka dobra ze złem, a może odwrotnie. Musze dopytać Heli, by mi to wyjaśniła... definitywnie. Narzekamy, cierpimy, ale żyć bez siebie nie możemy. Dzięki temu poeci maja natchnienie do pisania wierszy, a muzycy do układania melodii. I tak to się kręci od zarania dziejów.
OdpowiedzUsuńNo i fotografowie to robienia zdjęć :)
UsuńMasz rację: tyle na siebie wzajemnie narzekamy, że właściwie już dawno powinniśmy się pozagryzać. A mimo to wciąż do siebie wzdychamy. To chyba najprzyjemniejszy paradoks świata tego.
Niech takich przyjemnych paradoksów będzie u Ciebie jak najwięcej.
OdpowiedzUsuń"do zobaczenia" za jakiś czas... po Nowym Roku.
Pozdrawiam Ciebie i wszystkich odwiedzających Twojego bloga:)
W takim razie wszystkiego najlepszego na ten Nowy Rok. I dziękuję w imieniu swoim, jak i odwiedzających :)
UsuńDziękuję! :)
UsuńA wiesz, że dziś międzynarodowy dzień pocałunku? Cudowny komentarz fotograficzny ;)
OdpowiedzUsuńGdybym wiedział, przegoniłbym to psińco na cztery wiatry :)
UsuńOoo, biedne by było to psińcio, wstydź się ;)
UsuńWstydzę się
Usuńa ona całuje czarnego kota, czy kudłata głowę diabła? :)
OdpowiedzUsuńTrwają spory :)
UsuńTo chyba jakiś psiak w objęciach tej pani :) ciekawa przeróbka :)
OdpowiedzUsuńNiestety, masz rację
UsuńW cudownym zawirowaniu pomiędzy.
OdpowiedzUsuńŁadnie to określiłaś.
UsuńZdjęcie jest ilustracją do piosenki czy odwrotnie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
To są byty niezależne.
UsuńA jednak się spotkały. Przypadek?
UsuńBo to również byty transcendentalne. W ich przypadku nie ma przypadku.
UsuńNie wierzę w przypadki. Bliżej mi do Kubusia Fatalisty. Też uważam, że wszystko jest zapisane na górze;)
UsuńAlbo na dole :)
UsuńAlbo-albo... Wybór należy do nas... nie do przypadku. Ty wybrałeś. To zdjęcie, do tej piosenki.
UsuńJa wybieram... polską wersję;D
Zdjęcia czy piosenki? :)
UsuńNaturalnie, że zdjęcie! Wręcz uwielbiam polskojęzyczne zdjęcia. za to piosenki wolę w kolorze;D
UsuńTo dobrze, bo nie umiem robić angielskich czy amerykańskich zdjęć :)
UsuńTo może powinieneś zmienić aparat. Na angielski albo amerykański? A najlepiej na esperanto:D
UsuńLubię ten, który mam. Robi ładne zdjęcia :)
UsuńNie wątpię! A nawet potwierdzam. Są dobre, a nawet bardzo dobre. Z tym, że, jak twierdził pewien znany mi fotograf, zdjęcia robi fotograf... aparat mu tylko pomaga:)
UsuńZna się chłop na rzeczy. Powiedz mu, że ma rację :)
UsuńPowiem. Jak tylko się odezwie... :)
OdpowiedzUsuńTo co to za znajomy, co się nie odzywa? :)
UsuńDobre pytanie!
Usuń