wtorek, 3 grudnia 2013

Kiedy łamiesz za­sady, łam je moc­no i na dobre






76 komentarzy:

  1. Łał! No właśnie czegoś takiego potrzebuję! Dzięki! :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem Ci że latem w upalny dzień patrzyłabym na te zdjęcia z rozkoszą i ulgą :) i zazdrościłabym im tego hasania między strumieniami :)
    Ale na podwórku jest tak zimno, że na samą myśl o fontannie robi mi się jeszcze zimniej. Dobrze że ogień trzaska w kominku :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że... marudzisz :)))

      Usuń
    2. Jaaaaaa? Ja marudzę? Bo mówię że jak jest zima to jest zimno???? No trzymacie mnie.....jak mawiał Pawlak :P

      Usuń
    3. Zimno to stan fizyczny, a nie duszy :)

      Usuń
    4. Mówisz? Ech.....bywało różnie, ale wieczór to nie najlepszy czas na smutne wspomnienia....

      Pięknych snów :)

      Usuń
    5. Wspominaj więc te dobre... Przecież dla tych chwil żyjemy.

      Usuń
    6. Julio, ale to by się świetnie nadało na interpretację do Twego wcześniejszego posta o spontaniczności... :)

      Usuń
  3. świetne :) i tak powinno być, pełne szaleństwo. czasami trzeba wyzwolić duszę i ciało z przyzwoitości i rutyny. żałuję, że bronimy się przed radością i swobodą, jaką posiadają dzieci, a pewnie każdy z nas czasami ma ochotę zmoczyć się w fontannie, poturlać w liściach lub wytaplać w błocie :)))) ja mam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo pobiegać nago w deszczu :) Spróbuj, fajne uczucie.

      Usuń
    2. ale na to muszę poczekać do lata, a jak licznik wskazuje to jeszcze długoooooo :) na szczęście po drodze jest śnieg.... no, ale nie nago, to ekstremum :) wystarczy, że się kilka razy na nim wywalę, to będzie czaderskie przeżycie :)
      oglądałam kiedyś japońskie zawody w taplaniu się w błocie, ale mieli frajdę :)

      Usuń
    3. Fakt, zimą można jedynie zrobić orła na śniegu. Czekamy więc na lepsze czasy :)

      Usuń
  4. A ja pomarzę sobie :). Jest gorące lato i idę w ślady :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. może to nie na temat, ale pierwsze skojarzenie jak przyszlo mi do głowy było następujące:

    Wpadnę tam na chwilę, zanim spuchnie atmosfera
    Wódki dwie wypiję, potem cicho się pozbieram
    Wyjdę na ulicę, przy fontannie zmoczę łeb
    Wyjdę na przestworza, przecudowny stworzę wiersz

    Dobranoc Panie Mroczny, ciekawe czym jutro pięknym uraczysz nas na blogu i jakie skojarzenia, uczucia, czy wspomnienia wywołasz do tablicy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był popisowy numer mojego kumpla, uwielbiałem jak to śpiewał. I wiesz... tak się złożyło, że od niedawna pracuję w teatrze :)
      Dobranoc Fioletowa Pani :)

      Usuń
    2. Ha :) Zaspokoiłam ciekawość, bo mnie trochę intrygowało, gdzie dostałeś tę pracę w międzyczasie.....

      Usuń
    3. O matko, matko! ależ ty różne rzeczy w życiu robisz: sklep, budowa, teatr, historia, człowiek Renesansu :) imponujesz mi takim wachlarzem zainteresowań i możliwości, wysiadam przy tobie ): i tak bezbarwnie wypadam, hmmm. zartuję, bardzo się ciesze , ze masz pracę i mam nadzieję, że ja lubisz.
      napiszę ci jakie mam obiektywy w międzyczasie, jak się ogarnę, bo... wstyd mi, że nie wiem, gdzie się patrzy jaki model, to na razie

      Usuń
    4. Cicho, bo się da Vinci w grobie przewraca :)
      A jaki masz aparat? Model obiektywu można znaleźć np. z przodu, wokół soczewki.

      Usuń
    5. taki pstrykacz: nikon D4X a obiektyw nikon 18-55mm (o ile o to chodzi...), mam tez drugi obiektyw, taki, który ściąga z daleka (ściągam nim samoloty...) hmmm... lepiej nie potrafię wytlumaczyć, a chcialabym miec obiektyw, ktorym mogłabym robic zdjęcia (portrety, zdjęcia wnętrz itp) chyba panoramiczny? żeby sporo w szerz obejmował... O Boże, kompromitacja, ale nie potrafię ci lepiej wytłumaczyć... może masz jakiś pomysł, albo linki do jakiegoś dobrego źródła, sklepu internetowego, czy coś takiego... oczywiście, w wolnej chwili...

      Usuń
    6. Niezła maszyna :)
      Obiektywy portretowe mają ogniskową między 80 a 105 mm. I coś takiego należy szukać. Nikon ma w stajni trzy portretówki: 85 mm 1.8, 85 mm 1.4 (jaśniejsza wersja pierwszego) i 105 mm.
      Do wnętrz nadają się obiektywy szerokokątne, czyli takie o ogniskowej od 10-12 mm. Np. Nikkor 10-24 mm, Sigma12-24 mm, Tokina 11-16 mm czy Tokina 12-24 mm. To jest niezły i dość dobry sklep zza oceanu Link prowadzi Cię do obiektywów z mocowaniem Nikona.

      Usuń
    7. Dzięki Dark, teraz muszę to sobie przetłumaczyć z polskiego na nasze, to trudniejsze niż tobie rozprawiac z szafiarkami o kolorach :)

      Usuń
    8. By Ci trochę ułatwić, do portretu właściwie masz jeden świetny obiektyw: Nikkor 85 mm. Jak masz kasę, bierz ten ze światłem 1.4, jak nie, to 1.8. Co do szerokiego kąta, spokojnie wystarczy któraś z Tokin. Nikkor jest drogi.

      Usuń
    9. Bardzo dziękuję, to niezwykle ułatwi nam (mężowi) poszukiwania. Może zbierze sie jakies okazje do kupy - zaraz po Nowym Roku będą conajmniej ze dwie i żona dostanie swój wymarzony obiektyw za dobre sprawowanie:) Pozdrówka!

      Usuń
    10. To trzymam kciuki. Ciekawe, który będzie pierwszy? A może oba?

      Usuń
    11. no co ty! na dwa na raz to nawet ja nie zasłużyłam, choc grzecznam!.... juz w tym roku Mikołaj budżet zamknął i nic nie wynegocjuję, ale jestem pełna dobrych mysli na rok przyszły:) drogie troche te zabawki :)

      Usuń
    12. Drogie. Ale bez nich też można robić zdjęcia :)

      Usuń
    13. no własnie:) robię bez nich:) ale czasami odczuwam brak "szerokości", tylko o to mi chodzi, bo resztę jakoś tam ogarniam na swoje nieprofesjonalne potrzeby:)

      Usuń
    14. Najtaniej wychodzi Sigma 10-20. Chwalone szkiełko. U Ciebie to jakieś 550 euro.

      Usuń
  6. Ale fajny widok i fajnie, że mają na to samo ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać nie są małżeństwem, bo małżeństwo jest jak pochód pierwszomajowy w Warszawie: Wola jest, Ochota już przeszła :))))

      Usuń
    2. Znam przypadki małżeństw, że wola jest i ochota jest, jak w Warszawie, po sąsiedzku:)

      Usuń
  7. Sami sobie je tworzymy,sami mozemy je sobie lamac.....tylko wtedy po co te zasady?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natura ludzka jest przekorna;)

      Usuń
    2. Ale i elastyczna. Jak powiedział kiedyś Groucho Marx: Ta­kie mam za­sady. Jeśli ci się nie po­dobają, mam też inne...

      Usuń
    3. A tak...mozna je nie tylko lamac ale tez naciagac:)
      choc ja mam kilka,ktorych nie podporzadkowuje swiatu.

      Usuń
  8. Coś w stylu: żyj szybko, kochaj mocno, umieraj.. nie, nie umieraj w ogóle?

    OdpowiedzUsuń
  9. W pewien sierpniowy dzień, gdy musiałem jechać do Morąga (37 stopni w cieniu) i nawet klima nie nadążała chłodzić, czegoś takiego mi brakowało. Dziś skulam się na myśl o porannym chłodzie, który mógłby wzmocnić odczucia lodowatą wodą.
    A teraz już idę odmrażać szyby, które zaszły szadzią i lodem. Brrrr!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nareszcie ktoś ma podobne odczucia do mnie!!! :)
      I zaraz Ci mroczny powie że marudzisz :P

      Usuń
    2. Za pół roku znowu zatęsknicie za tym zdjęciem :) Marudy :)))

      Usuń
    3. Mówiłam!
      Ale z Krzysiem raźniej mi wysłuchiwać Twego narzekania, że my narzekamy :P

      Usuń
    4. Moment, ale to Wy narzekacie :)

      Usuń
    5. No a Ty marudzisz że my marudzimy ;)

      Usuń
  10. Uwielbiam taki zwariowane klimaty :) no to bieg z soplami w nosie
    Pozdrawiam serdecznie
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś mam zdjęcie zamarzniętej "w biegu" fontanny. Fajny widok. Jak znajdę, to wrzucę.

      Usuń
  11. Zasady...:)
    Łamały je pierwsze feministki, domagając się praw wyborczych, prawa do edukacji i pracy. Z ich odwagi łamania zasad korzystamy wszyscy - mężczyźni też, bo nie muszą sami zarabiać na utrzymanie rodzin.
    Złamał je Lech Wałęsa wykonując legendarny skok przez stoczniowy parkan i zmieniając tym samym bieg historii.
    Romeo Monteki też łamał zasady swojego rodu... I bądź tu mądry ;))
    A o kwasach też będzie? Na chemii były też kwasy nie tylko zasady :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem... ten przykład z feministkami to jakiś podejrzany :)))

      Usuń
    2. Jasne, podejrzany ;-)))

      A nawiasem...Jaka zasada została złamana na tych zdjęciach?
      Skojarzenia mam odjechane dosyć, toteż wolę zapytać, co Autor miał na myśli ;))

      Usuń
    3. Miałem nadzieję, że wy mi powiecie :)

      Usuń
    4. Mnie dziś lepiej nie pytaj o TAKIE rzeczy, bo mnie Mama Maminka perwersyjnie nastroiła ;D
      Głupawka, sorry!

      Usuń
    5. W tych zdjęciach też jest perwersja? A może...

      Usuń
    6. Nie, na zdjęciach nie ma, ale jak się jest zakręconym, to się widzi różne różności heheh

      Usuń
  12. Pierwsze zdjęcie, niesamowite. Fajnie jest łamać zasady, nie myśląc o konsekwencjach, eh. Gratuluję znalezienia pracy, trzymaliśmy tu wszyscy kciuki za Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  13. Mocne słowa Babci Weatherwax ;)) Czasami trzeba zaszaleć. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świat bez szaleństwa byłby... szalony. Czy jakoś tak.

      Usuń
  14. Świetnie wyszło :) trzeba mieć tylko ogromną odwagę, aby łamać te zasady haha

    OdpowiedzUsuń
  15. Jej, ależ cudowne chwile :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. czyli, jak szaleć to szaleć...muszę kiedyś spróbować :)) ....zdjęcie zająbiste...te słupy wody wyglądają jak słupy zastygłej soli :)

    OdpowiedzUsuń
  17. hahah swietne czy to Twoi kumple? a moze ty sam tez sie dales skusic na schlodzenie stop;)

    OdpowiedzUsuń
  18. To lubię! Podoba mi się łamanie zasad, jeśli nikomu nie dzieje się krzywda.
    Też maiłabym ochotę na kąpiel w fontannie, tylko pewnie na mój widok wezwali by pogotowie od ... Jak elegancko nazwać mieszkańców domu bez klamek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No... jak widzę, masz do złamania jeszcze jedną zasadę :)

      Usuń
  19. Nic dziwnego jak się zobaczyć obrazy, gdy temperatura znacznie przekracza czterdzieści stopni.

    Buziaki

    http://ventanadefoto.blogspot.com.es/

    OdpowiedzUsuń
  20. so much fun, I think that everybody would like to do the same !

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...