Miłośnicy tych ostatnich spotkali się w minioną niedzielę w Pszczynie na Zlocie Starych Motocykli. A ja tam byłem, spaliny wdychałem, zdjęcia robiłem. Choć to ostatnie było mocno zagrożone z powodu fotografa przez duże F. A było to tak: robię zdjęcia, jak wielu innych. Co jakiś czas mija mnie facet z lustrzanką - jakieś 8000 zł w rękach. Profesjonalista znaczy się. Co prawda trochę mogło zmylić ustawiczne błyskanie wbudowaną lampeczką, ale widać nie znam się. Aż wreszcie "nadejszła wiekopomna chwila", że nasze drogi skrzyżowały się. Robię zdjęcie, nagle pojawia się Pan F. Nie patrząc na nikogo, biega wokół motoru jak mucha w latarce i błyska tu i tam. Gdy wszedł mi w kadr po raz piąty, podszedłem i mówię: pan wybaczy, inni też chcą zrobić zdjęcia, więc może zerknąłby pan czasem czy nie wchodzi komuś w kadr. Szanujmy się. Pan odwrócił się i odpowiedział: proszę pana, ale ja robię lustrzanką! Właśnie widzę - odparłem. I szczerze jej współczuję - dodałem.
A teraz już czas na zdjęcia:
A na deser... niezwykli miłośnicy skutera :)
Kompletnie nie znam się na starych motocyklach i o żadnym z nich nie umiałabym powiedzieć ani słowa, no może jedno...że są piękne i mają duszę :)
OdpowiedzUsuńBędąc ostatnio w Madrycie trafiłam na zlot Harleyowców....powiem Ci, że to było ekscytujące przeżycie :)) Na szczęście nie było tam zbyt wielu panów F.
O tak, te maszyny bez wątpienia są piękne i mają duszę. Do tego stopnia, że w ich obecności można być na tyle pochopnym, by na chwilę zapomnieć o istnieniu kobiet.
UsuńAle tylko na chwilę? :)))
UsuńMgnienie oka zaledwie :)
UsuńUfffffff....no to całe szczęście :)))
UsuńBo już się zastanawiałam jak tu walczyć z takimi rywalkami...żadnych szans!
Kombinuj, kiedyś może się przyda :)
UsuńPrzednia uczta Wędrowcze! Czarno biały klimat dodaje splendoru tym motocyklom. Szkoda, że gość cały czas je oślepiał tą... lustzranką.
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałem wyniki jakiś badań robionych na Zachodzie, z których wynikało, że ok. 70% właścicieli lustrzanek nie ma pojęcia o tym, jak kreatywnie wykorzystać taki aparat i używają ich jak zwykłą "małpkę". Panuje dość powszechne mniemanie, że mając lustrzankę będzie się robiło lepsze zdjęcia.
UsuńZabawny filmik o tym, jak wykorzystać lustrzankę gdy nie mamy pomysłów
Zgadzam się z Tobą, wielu "lustrzankowiczów" używa tylko trybu AUTO, co przyprawia mnie o dreszcze...
UsuńMiałem lustrzankę, po jakimś czasie stwierdziłem, że coraz rzadziej chce mi się nosić te 1,5 kg w łapie i kolejne 6 w plecaku. Sprzedałem wszystko i kupiłem bezlusterkowca. I jest fajnie. 0,4 kg w łapie, aż chce się biegać i fotografować.
UsuńP.S.
Z tym bieganiem to przesadziłem, bo oczywiście tego nie robię, to zbyt męczące zajęcie :)
Też rozważałam zakup lustrzanki, ale miałam wątpliwości jak ja to będę dźwigać, kiedy nawet prawie pusta torebka jest niemałym obciążeniem dla mojego kręgosłupa. Przez przypadek natrafiłam w Internecie na zdjęcia robione bezlusterkowym Olkiem i moje wątpliwości co do tego, jaki sprzęt chcę mieć, rozwiały się w przeciągu chwili :-) I nie żałuję wcale tego zakupu.
UsuńArya, Twój nadgarstek będzie Ci wdzięczny :)
Usuń...ale ja robie lustrzanką :))))) chyba był zakochany w niej, tej lustrzance :)))
OdpowiedzUsuńDawno nie widzieliśmy motoru tak z bliska. Fajna sesja. Ostatnio jakieś kilka lat wstecz byliśmy na zlocie motocykli starych i nowych, było na co popatrzeć.
Pozdrawki
Owszem, na dodatek piękne zdjęcia!
UsuńBeautiful pictures of very interesting and historic bikes, for sure these machines have soul !!!
OdpowiedzUsuńThanks for sharing with us a lovely trip to the old past times !!!
These motorcycles are no longer produced. Contemporary tend to be beautiful, but do not have a soul.
UsuńΙ mean they have soul metaphorically "look LIKE they have soul" !!!
UsuńIt is Just an allegory from thea greek work (αλληγορία) !!!
Thank you too my friend and have a very pleasant weekend !!!
Na motorach nie znam się nic a nic.
OdpowiedzUsuńPo obejrzeniu Twoich zdjęć dalej się nie znam nic a nic, poza tym że wiem, że potrafią być piękne :)
Czyli coś już o nich jednak wiesz :)
UsuńO!.... wroce tu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam, czynne całą dobę :)
UsuńJa jako miłośniczka skuterów dziękuję Ci za tę... piosenkę :) teledysk mistrzowski :) a zdjęcia super! Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńMam skrot do niego na pulpicie - jak tylko mi źle, to od razu puszczam :)
UsuńLśniące stalowe rumaki, a na nich rycerze w skórzanych zbrojach;)
OdpowiedzUsuńDwóch było w niemieckich mundurach :)
UsuńW niemieckim to ja tylko Hansa Klossa lubie;)
UsuńAle on był z NRD :D
UsuńW przypadku Klossa liczy się tylko to, że był/jest przystojny. Diablo przystojny;)
UsuńNiestety nie znam się na przystojności Klossa, bo bardziej skupiałem się na Zawieruszance :)
UsuńNa motocyklach się nie znam kompletnie, ale lubię tak fajnie wyostrzone zdjęcia dokładnie odzwierciedlające gładkie powierzchnie i faktury fotografowanych obiektów.
OdpowiedzUsuńElementy chromowane to w ogóle wdzięczny przedmiot fotografowania.
UsuńPiekne zdjecia, takie...rasowe! :)Znaczy, maszyny rasowe, a ty jestes rasowym fotoreporterem. Samo posiadanie lustrzanki nie uczynilo jeszcze nikogo fotografem, czego przykladem jest twoja opowiesc :)
OdpowiedzUsuńwyciagnales na swiatlo dzienne moja nastepna - moze nie namietnosc - ale ogromna przyjemnosc. Kompletnie nie znam sie na tych maszynach, nawet nie probowalam nigdy prowadzic( mimo, ze nieskromnie uwazam sie za dobrego kierowce:);
za to bardzo lubie jezdzic jako pasazerka z duza szybkoscia. ta przyjemnosc jest wieksza nawet niz moj strach i chora wyobraznia ( zawsze wyobrazam sobie najgorsze)Moj ambiwalentny stosunek wynika zapewne z tego, ze w mojej rodzinie wiele lat temu na motorze zginela 16 letnia dziewczyna. dzis bylaby dojrzala kobieta.
Uwielbiam motory/motocykle (wg Miodka obie formy są poprawne), ale nigdy mnie nie ciągnęło by je mieć. Realia polskich dróg są takie, że to właściwie jedno ze skuteczniejszych narzędzi to rozstania się z tym światem. Średnio sezon motocyklowy trwa ok. 200 - 250 dni i tylu każdego roku ginie motocyklistów.
UsuńO! to calkiem jak u mnie z samolotami: uwielbiam samoloty, ale nigdy mnie nie ciagnelo by je miec:):):)
Usuńa tak powaznie, to chcialam dodac, ze nieprawda jest,ze to sa tak zwani potencjalni"dawcy organow". najczesciej ich organy sa w takim stanie po wypadku, ze juz nikomu innemu zycia nie uratuja, mowiac brutalnie nie nadaja sie do recyklingu. smutne to wszystko, ale takie zycie ): :) :)
Kiedyś oglądałem reportaż o młodych chłopakach, którzy szarżują na tzw. ścigaczach/przecinakach. Wiedzą, że ryzykują życie, ale to jest silniejsze od nich. Boją się tylko jednego: że po wypadku będą warzywem. Dlatego wokół szyi zawiązują np. strunę fortepianową, drugi koniec przywiązując do kierownicy.
UsuńJak się jest młodym to jest się bardziej egoistycznym, niż wtedy gdy jest się starym :)Oni nie myślą o tych co zostaną gdy oni zginą, na pewno każdy z nich ma kogoś takiego. Wydaje im się, że nie zdążą się życia nachapać - niektórych to kręci bardziej, niż inne ekscytujące, a bardziej bezpieczne rzeczy :) Pozwól, że posłużę się jednym z cytatów ze swego słynnego pudełka po butach: "życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć." Pewnie to znasz i wiesz skąd to :)
UsuńOskar i pani Róża?
Usuńbingo, nietrudno bylo zgadnac :)
UsuńCzyli, ze jak posiada lustrzanke to lepsiejszy?
OdpowiedzUsuńAni na aparatach ani na motorach sie nie znam. Mam kolezanke zwariowana na tym punkcie.
Sama sie jedynie przygladam.
Inny rodzaj milosci. Chyba:)
Na to wychodzi... Lepszy, lepsze zdjęcia itd. Lustrzanka to potężne narzędzie i ten, kto umie je wykorzystać, bez wątpienia zrobi lepsze zdjęcie. Ale taki ktoś wie też, że nie błyska się na wprost i szanuje się innych.
UsuńAż żal, że mieszkam tak daleko od Pszczyny, a w Cieszynie nie bywam tak często :)
OdpowiedzUsuń"Pana z lustrzanką" potraktowałeś odpowiednio do jego zachowania, tylko mam niejakie wątpliwości, czy zrozumiał :)))
Twoje zdjęcia - super!!!
Co roku, chyba w marcu lub w kwietniu duży zlot jest w Warszawie.
UsuńTakie wyczyszczone, błyszczące motory, wychuchane, wygłaskane - piękno samo w sobie - o ile nie buchają spalinami, tylko stoją grzecznie prezentując wdzięki. Pędzące autostradą (i nieautostradą) są przerażające.
OdpowiedzUsuńJak widzę motocyklistę w lusterku, to zaczynam się bać. Potrafią być nieobliczalni.
UsuńZdecydowanie. A jeszcze jak pojawiają sie nagle i niespodziewanie tam, gdzie (teoretycznie) nie powinni/nie wolno... (np. wyprzedzają prawą stroną... do tej pory robi mi się zimno na myśl, że mogłam zjechać na prawo odrobinę wcześniej...
UsuńU nas po prostu nie uczą kultury jazdy. Zarówno motocyklistów, jak i kierowców. I tu jest problem.
UsuńNie stać mnie na taką lustrzankę, ale czasami mi brakuje, szczególnie gdy potrzebne jest zewnętrzne światło, bo obiektywy w "małpkach" bywają nie gorsze.
OdpowiedzUsuńMotocyklistów się obawiam podobnie, ale ciekawe, że ci na tych klasykach są rozsądni i bardzo o bezpieczną jazdę dbają. Ci z plastików to inna bajka.
Zewnętrzne światło to nie jest wielki problem, za 200 zł można kupić lampy, które współpracują w trybie slave. Poza tym obecne aparaty coraz lepiej radzą sobie z wysokim ISO, więc da się żyć. Ja lampy nie podpinałem już chyba z rok.
UsuńOwszem, ale w swoim zabawku za Chiny ludowe nie mogę wyłączyć przedbłysku i to by było na tyle z kombinacjami :D
UsuńA próbowałeś z innymi krajami? ;)
UsuńJak mawia niejaki Czornyj z forum Nikoniarzy, "jedyne co mnie ogranicza, to pie...ny aparat fotograficzny"
No i oczywiście fotki oczy cieszą, moje najszczersze uznanie! :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję :)
Usuńi to rozumiem :)) ale, że aż tak? :D
OdpowiedzUsuńzdjęcia rewelacja!
UsuńTeż byłem w szoku... Ale cóż, miłość nie zna granic :)
UsuńJak się ma dodatkowe oko do zdjęć to czasem wystarczy zwykły aparat. Umiesz robić zdjęcia tak, że wydobywasz "istotę" rzeczy. Jeśli ktoś tego nie ma, żaden wypasiony aparat nie pomoże.
OdpowiedzUsuńMasz rację, przykładem może być ten wątek
UsuńPiękne, dziękuję.
UsuńHmmm... piękny temat. W naszej wsi był w zeszłym roku Dzień Patriotyczny i było kilka fajnych maszyn. Mam parę zdjęć, takich typu: byłam, widziałam. :) Na ładne zdjęcia popatrzę sobie u Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńNa filmiku o lustrzankach zaskoczył mnie ten ostatni sprzęt: tam było wszystkiego strasznie dużo! To też był jakiś aparat?!
A co do filmiku o skuterze... Tu się powstrzymam od komentarzy...
Ponieważ lustrzanki potrafią już filmować (np. jeden z odcinków dr House był kręcony lustrzanką), powstał rynek specjalnych dodatków ulatwiających filmowanie. To właśnie coś takiego.
UsuńTen utwór o skuterach mnie rozwalił :)
OdpowiedzUsuńDługo się zastanawiałem co to za język, myślę, że holenderski. Nie ważne, bez względu na to, są boscy :)
Usuńjednym slowem faceci to kochasie ;)a co lustrzanki maja jakies przywileje??? a tego to nie wiedzialam, musze to wykorzystac nastepnym razem hahaha
OdpowiedzUsuńKochasie - zawsze i wszędzie :)
UsuńMotocykle są extra!
OdpowiedzUsuńRiposta dla pana z lustrzanką też extra!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Extra :)
UsuńŚwietne zdjęcia. Byłeś bezlistosny dla pana z LUSTRZANKĄ. Zero zrozumienia, że jak isęl ustzankę ma, to SE mozna w kadr wchodzić każdemu ;)
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu - z tego co wiem - też ostatnio był zlot "motórzystów". Ja na motorze na ślubie swym odjechałam ;)
"się lustrzankę" miało być.
UsuńI to po ślubie już było, ma się rozumieć ;)
Aj tam, tylko złośliwy :)
Usuń