Tylko w górach można zobaczyć takie 'pęknięte' niebo. Chociaż, raz zdarzyło mi się taki krajobraz zobaczyć w mieście. Było to baardzo dawno temu, kiedy mój syn miał kilka miesięcy i przechodziła nawałnica z chmur poniżej - uwaga! - domku jednorodzinnego jednopiętrowego.Ja ze strachu nie położyłam dziecka w łóżeczku, tylko trzymałam na ręku. W domu byłam sama, co było po wielokroć straszne. Oczywiście było to oberwanie takiej dziwnej i strasznej chmury.Ona, ta chmura dosłownie spadła na ziemię i zatopiła w połowie osiedle. Pozdrawiam:))
Jak w tym dowcipie: przychodzi facet do lekarza z obandażowanym kolanem. Co pana boli? - pyta lekarz. Głowa - odpowiada chory. To dlaczego ma Pan obandażowane kolano? Bo mi się bandaż zsunął :) P.S.
Uwielbiam mgliste dni! Nie dość, że jest na co popatrzeć to od razu mi się milej na duszy robi :) A mgły w górach to już mistrzostwo :) pozdrowienia zostawiam! :)
Kiedyś byłem nad morzem, przez 2 tygodnie była mgła. Na dodatek latarnia morska wysyłała w świat sygnał dźwiękowy, więc po kilku dniach człowiek miał dość.
Piękna oprawa muzyczna do obrazu. mnie mgła niepokoi, znacznie bardziej niż... burza z piorunami. Burza jest jednoznaczna, budzi szacunek, jest jak modlitwa. W mgle cos się czai. Jest nienazwanym lękiem. Choć czasem może komuś uratować życie, otulić i schować ściganego. ale i tak jej się boję. A oglądałeś horror z Nicole Kidman? ( nie pamietam tytułu) tam też była mgła... :)
O chyba tak (na pewno tak), szukalam tytułu, taki klimatyczny horror, własciwie triller. Już teraz takich nie robią :) Jeszcze jeden film mnie "prześladuje" od lat prawie, najgorsze, że nikt mi nie potrafi pomóc, bo nie wiem kto w nim gra, jak sie aktorzy nazywają, nawet...nie bardzo potrafię opowiedzieć... a bardzo chciałabym go jeszcze raz obejrzeć, przepiekne klimaty i cały czas napiecie. Ech, pamięć blondynki. A tych "Innych" to może sobie zaraz obejrzę na dobranoc :)dobry pomysł, dzieki!
dlatego lubie obejrzec przed snem cos co mnie juz nie zaskoczy, nawet jesli jest straszne. Podobnie lubie swiadomie snic. wtedy nie boje sie koszmarow :)
Mgła, zawsze wpędza mnie w zadumę, raz pokazuje mi góry a potem je zakrywa. W tym roku była Toskanii i w Alpach w Locarno, tylko w Rzymie było bezchmurne niebo. Piekne zdjęcia. Alina.
Ostatnie zdjęcie trochę takie jakby w czasie lądowania samolotu :)
PS. Program naprawczy chyba zadziałał :) Tutaj jest dokładna informacja KTO może brać udział w wyzwaniu: http://www.senmai.pl/2013/06/7-dni-wyzwanie-foto-czerwiec-dzien-1/
Och, mój kochany Dżem...
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia zawsze są świetne!
Pozdrawiam:)
Też lubię Dżem :)
UsuńPozdravki
Jest jakaś magia w twoich zdjęciach, coś niezwykłego...
OdpowiedzUsuńStaram się by tak było. Cieszę się, że udaje mi się to uzyskać.
UsuńOstatnie zdjecie chetnie bym skubnela do siebie, mistrzostwo swiata :)
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie zrobić :)
UsuńKlimaty bliskie sercu, tez muzyczne:)
OdpowiedzUsuńTo mi się udało trafić :)
UsuńPiękne zdjęcia. Strasznie podobają mi się "parujące" po deszczu pagórki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię parujące pagórki, choć w tym przypadku to była tak nisko przechodząca chmura.
UsuńFascynujace zjawisko. Lubie.
OdpowiedzUsuńTeż lubię.
UsuńIt is always interesting to see the fog below you.
OdpowiedzUsuńGreetings,
Filip
It is unfortunate that most see it only in the mountains.
UsuńPękło i otuliło doliny mgłą. Piękne widoki:-)
OdpowiedzUsuńUkryło tajemnice świata tego :)
UsuńTylko w górach można zobaczyć takie 'pęknięte' niebo.
OdpowiedzUsuńChociaż, raz zdarzyło mi się taki krajobraz zobaczyć w mieście. Było to baardzo dawno temu, kiedy mój syn miał kilka miesięcy i przechodziła nawałnica z chmur poniżej - uwaga! - domku jednorodzinnego jednopiętrowego.Ja ze strachu nie położyłam dziecka w łóżeczku, tylko trzymałam na ręku. W domu byłam sama, co było po wielokroć straszne. Oczywiście było to oberwanie takiej dziwnej i strasznej chmury.Ona, ta chmura dosłownie spadła na ziemię i zatopiła w połowie osiedle.
Pozdrawiam:))
Jak w jakimś horrorze.
UsuńZaraz tam pękło. Mgła je zasnuła.
OdpowiedzUsuńOstatnie jest super niczym "smoke on the water" tylko water nie widać bo smoke ją zasnuł.
Pozdrowionka.
Jak w tym dowcipie: przychodzi facet do lekarza z obandażowanym kolanem. Co pana boli? - pyta lekarz. Głowa - odpowiada chory. To dlaczego ma Pan obandażowane kolano? Bo mi się bandaż zsunął :)
UsuńP.S.
Szkoda, ze nie mozna polozyc sie na tej mgle...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Lżejsi ludzie mogą spróbować, ja nie :)
UsuńUwielbiam mgliste dni! Nie dość, że jest na co popatrzeć to od razu mi się milej na duszy robi :) A mgły w górach to już mistrzostwo :) pozdrowienia zostawiam! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś byłem nad morzem, przez 2 tygodnie była mgła. Na dodatek latarnia morska wysyłała w świat sygnał dźwiękowy, więc po kilku dniach człowiek miał dość.
UsuńMgła jest wspaniale fotogeniczna. Ile tajemniczości w tej mgle:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Owszem, ale taka np. Julianne Moore bardziej :)
UsuńPiękna oprawa muzyczna do obrazu. mnie mgła niepokoi, znacznie bardziej niż... burza z piorunami. Burza jest jednoznaczna, budzi szacunek, jest jak modlitwa. W mgle cos się czai. Jest nienazwanym lękiem. Choć czasem może komuś uratować życie, otulić i schować ściganego. ale i tak jej się boję. A oglądałeś horror z Nicole Kidman? ( nie pamietam tytułu) tam też była mgła... :)
OdpowiedzUsuńChodzi Ci o film "Inni" (The Others)?
UsuńO chyba tak (na pewno tak), szukalam tytułu, taki klimatyczny horror, własciwie triller. Już teraz takich nie robią :) Jeszcze jeden film mnie "prześladuje" od lat prawie, najgorsze, że nikt mi nie potrafi pomóc, bo nie wiem kto w nim gra, jak sie aktorzy nazywają, nawet...nie bardzo potrafię opowiedzieć... a bardzo chciałabym go jeszcze raz obejrzeć, przepiekne klimaty i cały czas napiecie. Ech, pamięć blondynki. A tych "Innych" to może sobie zaraz obejrzę na dobranoc :)dobry pomysł, dzieki!
UsuńOstatnio gdzieś oglądałem "Innych", jednak za pierwszym razem trzyma w napięciu, później to już mniej. Z podobnych to polecam "Szósty zmysł"
Usuńdlatego lubie obejrzec przed snem cos co mnie juz nie zaskoczy, nawet jesli jest straszne. Podobnie lubie swiadomie snic. wtedy nie boje sie koszmarow :)
Usuń...i nic już nie będzie takie samo. Czas podzielił się na przed i po ;)
OdpowiedzUsuńA co z "w trakcie"? :)
UsuńMgła, zawsze wpędza mnie w zadumę, raz pokazuje mi góry a potem je zakrywa.
OdpowiedzUsuńW tym roku była Toskanii i w Alpach w Locarno, tylko w Rzymie było bezchmurne niebo. Piekne zdjęcia. Alina.
Ech... Toskania, marzenie ściętej głowy :)
UsuńOstatnie zdjęcie trochę takie jakby w czasie lądowania samolotu :)
OdpowiedzUsuńPS. Program naprawczy chyba zadziałał :) Tutaj jest dokładna informacja KTO może brać udział w wyzwaniu: http://www.senmai.pl/2013/06/7-dni-wyzwanie-foto-czerwiec-dzien-1/
Żeby tylko Macierewicz nie zobaczył ;)
UsuńP.S.
Czytałem :)
A w razie czego da się przed nim zablokować bloga? ;)
UsuńFog in an extraordinary landscape. Great pictures!!!
OdpowiedzUsuń