Gesty tak, jak i słowa muszą być osadzone w kontekście, a wteyd nie ma problemu z ich rzumieniem. Poza tym bez gestów niezrozumiała byłaby nasza mowa i o ileż uboższa.
No własnie, znów "podłączę się" pod wypowiedź Krzysztofa :): "słowa muszą być osadzone w kontekście". Na przykład, gdy spojrzałam na pierwsze zdjęcie, wybiórczo, bez kontekstu, to ujrzałam... małego ślimaczka, ktory własnie wystawił rogi :)
Musiałam ciut pomyśleć, ale JUŻ WIEM! :)
OdpowiedzUsuńMasz nieprawdopodobny talent do symbolicznego myślenia, wyrażania swych emocji... :D
To dar...
Możliwe, że coś w tym jest.
UsuńJak bluszcz...
OdpowiedzUsuńAle w pozytywnym czy negatywnym tego słowa znaczeniu?
Usuńoplata nas jak bluszcz mury, czasem bywa toksyczna :)
UsuńFakt... ale bez niej to bywa ciężko.
UsuńGesty jak słowa - języku migowym?
OdpowiedzUsuńPozdro...:))
Nie, to zwykłe, nic nie znaczące ułożenia dłoni. Nabierają mocy ustawione w odpowiedniej kolejności.
UsuńAle prawie Ci wyszło to miganie ;)
UsuńJak powszechnie wiadomo, prawie robi różnicę :)
UsuńGesty zastępują słowa i są bardzo wymowne, jeśli ktoś je zna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPojedynczo nic nie znaczą, zebrane w całość już coś mówią.
UsuńGesty tak, jak i słowa muszą być osadzone w kontekście, a wteyd nie ma problemu z ich rzumieniem. Poza tym bez gestów niezrozumiała byłaby nasza mowa i o ileż uboższa.
OdpowiedzUsuńJak oglądam takiego Marka Kondrata w reklamie pewnego banku, to mam wrażenie, że gesty są tam ważniejsze od słów.
UsuńNo własnie, znów "podłączę się" pod wypowiedź Krzysztofa :): "słowa muszą być osadzone w kontekście".
UsuńNa przykład, gdy spojrzałam na pierwsze zdjęcie, wybiórczo, bez kontekstu, to ujrzałam... małego ślimaczka, ktory własnie wystawił rogi :)
Osadzone w kontekście wzbudzają emocje. Bez tego są tylko pustymi słowami.
UsuńOdczyt się udał :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze :)
UsuńAle budowałeś napięcie. Ciekawy pomysł ;)
OdpowiedzUsuńPrawie jak Hitchcock ;)
UsuńDzięki Bogu obyło się bez stada wron :p
UsuńAle było stado paluchów ;)
UsuńAle bardzo sprytnie ułożonych :)
UsuńFakt :)
Usuń:D
Usuń= sens życia... ?
OdpowiedzUsuńW najgorszym wypadku... marzenie.
UsuńWszystko już powiedzieli, to my powiemy tylko żebyś nie drapał po ścianie, szkoda paznokci :-)
OdpowiedzUsuńAdel. Świetna.
Aj tam, przecie i tak obgryzione ;)
UsuńA co do Adele, to właśnie ją odkrywam. Wcześniej jakoś nie bardzo ją lubiłem.
Podobają mi się gesty. Bardzo ciekawe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Tak czasem z nudów kombinuję. Pozdravki
UsuńŚwietny pomysł. Lubię :))
OdpowiedzUsuńBez Twojej zgody Jestem tu.
Adele awesome!
Uścisk z Béjar.Salamanca.España
Bardzo się cieszę z odwiedzin. Pozdrawiam gorąco
UsuńFajnie się nudzisz:)))
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze kiedyś ponudzę się w podobny sposób :)
Usuń