Zastanawiam się nad moimi przyjaźniami. Są bardzo różne. Jedne zasilane stałym, codziennym kontaktem, a inne rzadkimi telefonami. Wiem jedno: jeśli raz zwątpię w czyjąś przyjaźń, to już nie potrafię tej wiary odbudować. Raz w życiu mi się to zdarzyło i mam nadzieję, że jedyny, bo to bardzo bolesne i zostawia dziurę w sercu :(
Pożegnania są straszne, gdy odchodzi ktoś ważny... z reguły przypominają się wtedy chwile, które mogły być tego przyczyną. O osobę, na której bardzo nam zależy warto zawalczyć... tylko czy druga strona tego chce? Mimo to powinniśmy spróbować, może to nie jest definitywny koniec.
prawdziwa przyjaźń nigdy się nie kończy.....czasem tylko "cichnie".... nieraz wystarczy poczekać cierpliwie...tak jak Kubuś Puchatek czekał na Krzysia....wierzę , że prawdziwa przyjaźń potrafi przetrwać wiele ...nawet ciszę, która czasem boli.....
Zależy od rodzaju odejścia.ci którzy bedą zyc wiecznie, a są tacy, których odejście nie warte jest bólu ni pamietania. ale sprobuj to sercu wytłumaczyć...
Jeśli umarł, ma prawo milczeć. Jeśli porzucił, nie był prawdziwym przyjacielem.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%
Usuńja też.
UsuńŚwięta prawda.
UsuńWcale nie dziwne. Przyjaciel to także kawałek nas - jeśli odchodzi, czegoś musi zabraknąć... tylko czemu w milczeniu?
OdpowiedzUsuńMoże wtedy łatwiej odejść?
UsuńJest takie powiedzenie, że w każdym rozstaniu jest cząstka smierci...
OdpowiedzUsuńWiele w tym prawdy.
UsuńNo, boli.
OdpowiedzUsuńMaleńczuk jest znakomity.
Masz wyjątkową umiejętność dobierania utworów do swoich przemyśleń.
Pozdrawiam cieplutko:-))
Zauważyłem to i dlatego mam swój kanał na Youtube.
Usuńnajbardziej boli kiedy rozstaje się z tobą przez internet a nie mówi ci tego prosto w twarz mimo wielu razem spędzonych lat...
OdpowiedzUsuńInternet zabija przyjaźnie...
UsuńNie, to nie jest dziwne. Ale boli.
OdpowiedzUsuńBo nagle tracisz kogoś, kto czasem jest bliższy niż rodzina.
UsuńZastanawiam się nad moimi przyjaźniami. Są bardzo różne. Jedne zasilane stałym, codziennym kontaktem, a inne rzadkimi telefonami. Wiem jedno: jeśli raz zwątpię w czyjąś przyjaźń, to już nie potrafię tej wiary odbudować. Raz w życiu mi się to zdarzyło i mam nadzieję, że jedyny, bo to bardzo bolesne i zostawia dziurę w sercu :(
OdpowiedzUsuńA na taką dziurę to nic nie pomoże.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję... , ale... może to banał: natura nie lubi pustki...
OdpowiedzUsuńa po każdym odejściu coś jednak zostaje. Oprócz rozpaczy.
Natura nie, ale człowiek z czasem zaczyna ją lubić.
UsuńPożegnania są straszne, gdy odchodzi ktoś ważny... z reguły przypominają się wtedy chwile, które mogły być tego przyczyną.
OdpowiedzUsuńO osobę, na której bardzo nam zależy warto zawalczyć... tylko czy druga strona tego chce?
Mimo to powinniśmy spróbować, może to nie jest definitywny koniec.
Tak... są straszne.
UsuńHm, zawsze boli gdy odchodzi przyjaciel. Milcząc można wyrazić wiele.
OdpowiedzUsuńTak, milczenie ma wiele twarzy.
UsuńA co znaczy przyjaciel?
OdpowiedzUsuńNie mam ich wielu w zyciu, ale ciagle wiem, ze to przyjaciele wlasnie!
Serdecznosci!
Chyba nie potrafię Ci odpowiedzieć na to pytanie.
UsuńI am very happy and excited to follow your very beautiful and interesting paths !!!
OdpowiedzUsuńThank you and have a nice week !!!
I eagerly look forward to your paintings, I love their atmosphere.
UsuńThere are silences that worth a thousand words.
OdpowiedzUsuńThere are no words could describe this huge loss.
Regards
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Nicely said.
UsuńCiekawe. Dopiero piosenka Maleńczuka powoduje, że zdjęcie do mnie "gada" :-)
OdpowiedzUsuńLubię tak kompleksowo "gadać"
UsuńZawsze jest przykro gdy przyjaciele odchodzą.
OdpowiedzUsuńTo może lepiej ich nie mieć?
UsuńWitaj R.
OdpowiedzUsuńMy znów na blogerze a u Ciebie jak zawsze ciekawie.
ps; Prośba o kod blokujący wpisy, przysłał byś?
Pozdrawiamy.
Witam ponownie :)
UsuńJasne, że prześlę.
prawdziwa przyjaźń nigdy się nie kończy.....czasem tylko "cichnie".... nieraz wystarczy poczekać cierpliwie...tak jak Kubuś Puchatek czekał na Krzysia....wierzę , że prawdziwa przyjaźń potrafi przetrwać wiele ...nawet ciszę, która czasem boli.....
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=GNi1jwgZkwc
Może masz rację...
UsuńCisza rodzi przemyślenie, a odejście dobre wspomnienie....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Ładnie to ujęłaś.
UsuńZależy od rodzaju odejścia.ci którzy bedą zyc wiecznie, a są tacy, których odejście nie warte jest bólu ni pamietania. ale sprobuj to sercu wytłumaczyć...
OdpowiedzUsuńNo właśnie, spróbuj...
Usuń