Ps. The Dark'u... zamówienie gotowe do wysyłki. Uprzejmie proszę: prześlij mi swój adres na e-mail: stokrotkidorotki@gmail.com Pozdrowienia serdeczne :)))
Zakręcone to życie, zaplątane, zjeść by je i po nowe sięgnąć? A tak nie ma. Wszystko się kiedyś prostuje prostuje i ta nać, jeszcze zieleńsza od nadziei
Fajna, pokręcona taka, jak to życie, każdy ma pokręcone inaczej. Ale ona, ta marchewka, ma dużo karotenu a to na wzrok dobre, no i już jest jaśniejsze spojrzenie na życie choćby nie wiem jak pokręcone.
Marchewka na zdjęciu przypomniała mi scenkę w warzywniaku :)) Babon wybiera marchewkę, ale żadna z pokazywanych przez ekspedientkę jej nie odpowiada. - Za mała. - Za duża. - Zbyt cienka. - Jakaś taka pokręcona. - Za blada. - Za brudna. - Jakaś taka nie taka. - Jak obiorę, to nic nie zostanie. - Za gruba. - Nie, ta mi się nie podoba. - ............ W końcu jeden z mężczyzn stojących w tym warzywniaku w kolejce nie wytrzymał i zapytał babona: - A pani to chce kupić marchewkę na zupę, czy narzędzie gwałtu?!
Cześć, ciekawe dodajesz wpisy ale szkoda że takie krókie. Dzieki za komentarz, zastanawiam sie tylko skąd możesz wiedzieć ile ja mam lat, no chyba że czytałeś któryś z poprzednich wpisów albo być może znasz mnie prywatnie :D Ciekawa jestem ile Ty masz lat i jak wyglądasz, bo te profilowe zdjęcie chyba nie jest Twoim prawdziwym?:) Pozdrawiam!
Generalnie to blog foto, więc rzadko się rozpisuję. A co do wieku: jest jeszcze trzecia opcja - widziałem Twoje zdjęcie w ostatnim wpisie i w profilu :D
Marchewka pokazuje figę. To co tu widzicie to jest tylko wasza percepcja. Wyważcie jej drzwi, wtedy zobaczycie świat takim jaki jest. Nieskończonym. :)
Dzień dobry-wieczór :) Chyba jestem pierwsza w niedzielę u ciebie w gościach:) Niezła ta marchewka, myślę, że nie da się już jej odkręcić, jak niektórych spraw w życiu. Pozdrówka!
Cudak trochę z tej marchewki :)
OdpowiedzUsuńI w życiu tak trochę jest, że różne cudaki je urozmaicają.... ;)
Ps. The Dark'u... zamówienie gotowe do wysyłki. Uprzejmie proszę: prześlij mi swój adres na e-mail: stokrotkidorotki@gmail.com
UsuńPozdrowienia serdeczne :)))
jak w życiu... blaski, kolory, cienie, czasem coś pokręconego.
UsuńNie bede pytac..., ale wiem czym jest moje ZYCIE.
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Życie każdego z nas jest wyjątkowe.
UsuńZakręcone to życie, zaplątane, zjeść by je i po nowe sięgnąć? A tak nie ma.
OdpowiedzUsuńWszystko się kiedyś prostuje prostuje i ta nać, jeszcze zieleńsza od nadziei
Chyba jeszcze nikt nei zauważył, że tak naprawdę ona nie jest sama.
UsuńFajna, pokręcona taka, jak to życie, każdy ma pokręcone inaczej. Ale ona, ta marchewka, ma dużo karotenu a to na wzrok dobre, no i już jest jaśniejsze spojrzenie na życie choćby nie wiem jak pokręcone.
OdpowiedzUsuńCzasem przydaje się takie pokręcenie... by się później wyprostować.
UsuńA marchewka, jaka jest to każdy widzi...
OdpowiedzUsuń:)
Zaskakujesz, lubię to...
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://kadrowane.bloog.pl/
Lubię zaskakiwać, bo nie chcę być zaszufladkowany.
UsuńNo faktycznie pokręcona :D
OdpowiedzUsuńCzcij marchewę! :D
Takiej w markecie nie dostaniesz, tylko z własnego ogródka.
UsuńJeśli chodzi o życie, to wolę Szekspira. A co do marchewki - gotowana.
OdpowiedzUsuńŻycie jest jak Szekspir?
UsuńBo na końcu wszyscy umierają? Też. Ale bardziej chodziło mi o przelotny cień i opowieść idioty.
UsuńChyba, że tak :)
UsuńMarchewka na zdjęciu przypomniała mi scenkę w warzywniaku :))
OdpowiedzUsuńBabon wybiera marchewkę, ale żadna z pokazywanych przez ekspedientkę jej nie odpowiada.
- Za mała.
- Za duża.
- Zbyt cienka.
- Jakaś taka pokręcona.
- Za blada.
- Za brudna.
- Jakaś taka nie taka.
- Jak obiorę, to nic nie zostanie.
- Za gruba.
- Nie, ta mi się nie podoba.
- ............
W końcu jeden z mężczyzn stojących w tym warzywniaku w kolejce nie wytrzymał i zapytał babona:
- A pani to chce kupić marchewkę na zupę, czy narzędzie gwałtu?!
Dobre, dobre :)))
UsuńTo znaczy, że można kupić takie narzędzia w warzywniaku? Świat faktycznie pokręcony jest, trochę jak ta marchewka ;)
Doskonała historyjka. Ludzie często tracą czas na takie głupotki, do których później w ogóle nie przywiązują wagi.
UsuńMarchewka i zycie. Jedno slowo na okreslenie albo elaborat:)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
Zawsze wolałem krótkie formy :)
UsuńCześć, ciekawe dodajesz wpisy ale szkoda że takie krókie.
OdpowiedzUsuńDzieki za komentarz, zastanawiam sie tylko skąd możesz wiedzieć ile ja mam lat, no chyba że czytałeś któryś z poprzednich wpisów albo być może znasz mnie prywatnie :D
Ciekawa jestem ile Ty masz lat i jak wyglądasz, bo te profilowe zdjęcie chyba nie jest Twoim prawdziwym?:)
Pozdrawiam!
Generalnie to blog foto, więc rzadko się rozpisuję.
UsuńA co do wieku: jest jeszcze trzecia opcja - widziałem Twoje zdjęcie w ostatnim wpisie i w profilu :D
tylko tyle i aż tyle, polecam :)
OdpowiedzUsuńhttp://mojadroga-blog.blogspot.com/2013/07/marchewkowe-pole-gmo-czy-natura.html
Pan Marchewek :)
UsuńKurna nać! Trochę jak w miłosnym uścisku ;)))
OdpowiedzUsuńTrochę? Toż to seksem ocieka :)
Usuńi karotenem :)
UsuńTo jakiś afrodyzjak?
Usuńzastanawiam się, gdzie ja byłam, jak mnie nie było TUTAJ :) chyba zostanę na dłużej :DD
OdpowiedzUsuńNa kawie TAM :)
UsuńA życie to życie i też tyle.
OdpowiedzUsuńW rzeczy samej.
UsuńNo jak to czym jest marchewka...warzywem. I to nie lubianym przeze mnie :P
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nie jadłaś ciasta marchewkowego :)
UsuńMy przeważnie wiemy, że życie jest pokręcone.
OdpowiedzUsuńA czy marchewka wie?
Hmm.. marchewka to marchewka.
Miłej niedzieli życzę:))
Choć czasem bywa pokręcone, jej życie jest proste jak konstrukcja cepa :)
UsuńNo nie wiem. Marchewka może i jest po prostu marchewką. Podobnie pietruszka, krzesło, telewizor itd.
OdpowiedzUsuńŻycie to zupełnie inna sprawa.
Co nadal pozwala twierdzić, że życie to tylko życie.
UsuńSplycasz
UsuńTrochę życie mnie tego nauczyło. Mniej boli.
UsuńA czy życie da się uprościć, zetrzeć na tarce jak marchewkę i doprawić po swojemu na nowo? :)
OdpowiedzUsuńDa sie, mnóstwo ludzi zaczyna życie na nowo. Czasem słodsze, innym razem pikantniejsze, a i kwaśne się zdarza. Ale można :)
UsuńMarchewka pokazuje figę. To co tu widzicie to jest tylko wasza percepcja. Wyważcie jej drzwi, wtedy zobaczycie świat takim jaki jest. Nieskończonym. :)
OdpowiedzUsuńŻycie też lubi pokazać figę :)
UsuńDzień dobry-wieczór :) Chyba jestem pierwsza w niedzielę u ciebie w gościach:)
OdpowiedzUsuńNiezła ta marchewka, myślę, że nie da się już jej odkręcić, jak niektórych spraw w życiu. Pozdrówka!
Dzień dobry :)
UsuńTak, są w życiu sprawy, których odkręcić się nie da. Ale można odłamać i wyrzucić. Na przykład na śmietnik.
Widzę, że nie miała lekkiego życia...tyle zakrętów :)
OdpowiedzUsuńMożna by rzec: miała zakręcone życie :)
Usuń