sobota, 23 marca 2013

Nieśmiałość… cichy trze­pot mo­tylich skrzy­deł między prag­nieniem a dotykiem…


18 komentarzy:

  1. Nie jestem taka pewna, ze motyle sa niesmiale...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie ja też tego nie wiem. Ale wiem, że cicho trzepocą skrzydełkami.

      Usuń
  2. Jakoś nie mam wielkiej sympatii dla tego, co trzepoce skrzydełkami.
    Trzeba jednak przyznać, że to ładne i kolorowe.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Na czym on siadł?

    OdpowiedzUsuń
  4. Motyle uosabiaja dla mnie wszelka ulotnośc, tęsknoty, subtelność, marzenia, piękno... I co za zbieżność tematów... Mój ostatni post ma tytuł... Motyle właśnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś, niedaleko Franciszkowych Łaźni w Czechach byłem w "Motylim Domu". Całe piętro prywatnej willi przerobione na coś w rodzaju tropikalnego lasu i mnóstwo egzotycznych motyli. Można wejść między nie i podziwiać ich piękno.

      Usuń
  5. No nie źle na tym białym tle. Rewelacja.
    Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Patrząc na Twoje zdjęcie aż weselej mi się zrobiło.
    Uwielbiam motyle. Mało ich było w ubiegłym roku.
    A w tym? kto to wie...
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyżej pisałem już o Motylim Domu niedaleko Franciszkowych Łaźni. Polecam jako miejsce wycieczki.

      Usuń
  7. czasem może to "między" to najlepsza przestrzeń...

    OdpowiedzUsuń
  8. Motyle...no nie wiem czy takie nieśmiałe :) mi nie jeden, nie raz na palcu usiadł :)

    OdpowiedzUsuń
  9. to "pomiedzy" jest najpiekniejsze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile nie trwa zbyt długo albo całkowicie nie zastępuje pragnienia i dotyku.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...