Nadanie sensu życiu może doprowadzić do szaleństwa, ale życie bez sensu jest torturą niepokoju i próżnych pragnień, jest łodzią pragnącą morza i jednocześnie obawiającą się go*
Lepszego uzasadnienia dla istnienia tej niszczejącej łodzi bym nie znalazł. Widzę, że ostatnio poruszamy się w tych samych klimatach. To chyba jakaś metafizyka:-)
Lepszego uzasadnienia dla istnienia tej niszczejącej łodzi bym nie znalazł. Widzę, że ostatnio poruszamy się w tych samych klimatach. To chyba jakaś metafizyka:-)
OdpowiedzUsuńCzy pod pojęciem metafizyki kryje się fizyczne zbliżanie się do mety? :)
UsuńŚwietne zdjęcie drugie ;)!
OdpowiedzUsuńCiekawe co inni powiedzą :)
UsuńSmutny los łodzi, które kiedyś były podstawą utrzymania, a dziś nikomu już nie są potrzebne...
OdpowiedzUsuńMam dokładnie takie samo ujęcie tej drugiej łodzi zrobione jakieś 3-4 lata temu :-)
No widzisz, świat jest mały. Za rok chyba też tam będę.
UsuńA może nadać inny sens?
OdpowiedzUsuńTylko czy to ma sens?
UsuńI especially like the second picture. That boat stranded and abandoned to their fate conveys many feelings.
OdpowiedzUsuńKisses.
Abandoned and alone like a man.
UsuńKisses
Uważam, że warto nadać sens swojemu życiu. Życie bez sensu, co to jest za życie.
OdpowiedzUsuńTo życie nieudacznika.
UsuńWażne, aby mieć jakiś cel. Bez tego może być ciężko...
OdpowiedzUsuńCóż z tego, że jest cel, gdy mgły go przysłaniają.
Usuńyou too have boats "growing" in grasses ? !
OdpowiedzUsuńAt least safely sail the ocean of grass.
UsuńPieknie powiedziane i pieknie zilustrowane...
OdpowiedzUsuń...pięknie dziękuję.
UsuńI weź ty człowieku żyj, między szaleństwem a torturą...
OdpowiedzUsuńPołowa ludzkości tak lawiruje.
Usuń