Najwyraźniej nie ostatnie! co prawda u nas śniegu, co kot napłakał, ale widzę, że w Polsce - jest, co mało kogo cieszy, w końcu dziś 9 marca, a mnie owszem:)
Cześć :) Widuję Cię często u Julii na końcu flesza i pomyślałam, ze zajrzę. Piękne zdjęcia, a szczególnie lubię b&w. Jeśli jest coś, co lubię w zimie, to właśnie taką przestrzeń i oszczędność środków wyrazu. Na takich pustych polach dusza najlepiej wypoczywa. Piękne zdjęcie - to i inne też :)
Cześć. Miło mi, że zajrzałaś, mam nadzieję, że jeszcze Cię tu zobaczę. W zimie dość rzadko robię zdjęcia, jak już, to musi mnie coś bardzo zainteresować czy poruszyć. Tak było z tym zdjęciem.
Przez wiele lat zimą nie robiłem zdjęć, odkładałem aparat na kołek i czekałem do wiosny. Od jakiegoś czasu to się zmienia. Zaczynam dostrzegać dobre strony zimy. Oczywiście jedynie jako fotograf, bo w innych aspektach nadal jej nienawidzę :)
I love the perspective. Beautiful black and white!!
OdpowiedzUsuńHugs
W.
Thank you. I do not like winter, and rarely shoot it.
UsuńO! bardzo ładny kadr, poprosimy o taki sam latem.
OdpowiedzUsuńNie obiecuję, ale postaram się.
UsuńMam nadzieję, że to ostatnie zimowe popołudnie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoje zdjęcie.
Pozdrawiam:)
Sądząc po dzisiejszym słońcu i temperaturze, są na to duże szanse :)
UsuńBeautiful rendering of winter lines and shapes!
OdpowiedzUsuńThank you very much.
UsuńNajwyraźniej nie ostatnie!
OdpowiedzUsuńco prawda u nas śniegu, co kot napłakał, ale widzę, że w Polsce - jest, co mało kogo cieszy, w końcu dziś 9 marca, a mnie owszem:)
W takim razie masz jeszcze swoje 5 minut :)
UsuńPola, niby banalne, niby wszystkie jednakowe - a cos w nim jest. Nieskonczonosc?...
OdpowiedzUsuńAlbo linie życia, wraz z bruzdami problemów.
Usuńto co lubię w twoim sposobie wyrażania mysli to poetyka, a zarazem niezwykła trafność i oszczedność w słowach, jak komentarz powyżej.
UsuńNie lubię gadać po próżnicy. Lubię właśnie krótkie, trafne komentarze.
Usuńdobro i zło...
OdpowiedzUsuńAnioł i diabeł
Usuńpóźniej przyszło mi, że lepiej by było:
Usuńzło i dobro, dobro, dobro...
i jeszcze:
Usuńnoc i dzień...
ciemność i jasność...
smutek i radość...
Cześć :)
OdpowiedzUsuńWiduję Cię często u Julii na końcu flesza i pomyślałam, ze zajrzę.
Piękne zdjęcia, a szczególnie lubię b&w. Jeśli jest coś, co lubię w zimie, to właśnie taką przestrzeń i oszczędność środków wyrazu. Na takich pustych polach dusza najlepiej wypoczywa.
Piękne zdjęcie - to i inne też :)
Cześć. Miło mi, że zajrzałaś, mam nadzieję, że jeszcze Cię tu zobaczę.
UsuńW zimie dość rzadko robię zdjęcia, jak już, to musi mnie coś bardzo zainteresować czy poruszyć. Tak było z tym zdjęciem.
W zimowych zdjęciach jest jakaś metafizyka. Mam na myśli zwłaszcza drzewa, które dopiero wtedy odsłaniają przed ludźmi to, co ukrywały pod liśćmi.
UsuńDzięki za zaproszenie - również zapraszam :)
Przez wiele lat zimą nie robiłem zdjęć, odkładałem aparat na kołek i czekałem do wiosny. Od jakiegoś czasu to się zmienia. Zaczynam dostrzegać dobre strony zimy. Oczywiście jedynie jako fotograf, bo w innych aspektach nadal jej nienawidzę :)
UsuńLubię takie proste kadry :-)
OdpowiedzUsuńChoć nie zawsze są takie proste do zrobienia :)
Usuń