To prawda, doświadczenia nas hartują. Czasami jednak przyjdzie taki wicher, taki lodowaty podmuch, że mało które drzewo to zniesie. Chyba że... znajdzie się ktoś, kto podeprze i podwiąże połamane gałęzie. Chociaż...ostatnio widziałam zasuszone drzewo, na którym przysiadły dwa piękne orły. Też się na coś przydało:-)
Podobno najwyższe drzewa wyrastają w lesie, obok innych, gdzie muszą egoistycznie piąć się ku górze, aby zdobyć choć promień światła, zanim inne go skradną. Jednak, czy wysokie zawsze są zdrowe i silne?
To prawda, doświadczenia nas hartują.
OdpowiedzUsuńCzasami jednak przyjdzie taki wicher, taki lodowaty podmuch, że mało które drzewo to zniesie. Chyba że... znajdzie się ktoś, kto podeprze i podwiąże połamane gałęzie.
Chociaż...ostatnio widziałam zasuszone drzewo, na którym przysiadły dwa piękne orły. Też się na coś przydało:-)
Podobno najwyższe drzewa wyrastają w lesie, obok innych, gdzie muszą egoistycznie piąć się ku górze, aby zdobyć choć promień światła, zanim inne go skradną. Jednak, czy wysokie zawsze są zdrowe i silne?
OdpowiedzUsuńNa pewno są przebojowe.
UsuńNie wiem czemu, ale centralna część zdjęcia skojarzyła mi się ze zdjęciem z rezonansu...
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie miałem rezonansu.
Usuńłaaa...piękne!
OdpowiedzUsuńDrzewa u Ciebie rosną w nietypowych kierunkach :)
Chciałabym tak umieć!
Mnóstwo tutaj urokliwych zakamarków :)
Tak, zdarza im się rosnąć w różnych kierunkach. Ale to rośnie prawidłowo
Usuń