Piękne zdanie...zamyśliłam się jeszcze nigdy tego nie słyszałam różnie się mówi...miłość to czułość, to szacunek, to troska... czuwanie nad cudzą samotnością....tak to też miłość Pozdrawiam ciepło
Wydaje mi się, że ogladałam już kiedyś te zdjęcia (podałeś link), również wtedy zrobiły na mnie duże wrażenie. Ciężko zdefiniować miłość. Nie potrafię...Często ludzie nazywają miłością uczucia nie mające z nią nic wspólnego.
Tak, kiedyś podrzuciłem Ci link do galerii, w której były te zdjęcia. Mam przygotowany jeszcze jeden, dość nietypowy wpis o obliczach miłości. Wrzucę niebawem.
Cóż, wszyscy jesteśmy samotnikami na tym świecie, a jeżeli znajdzie się jakiś człowiek lub zwierze, które będzie z nami tą samotność dzielić, to możemy poczuć się szczęściarzami.
Prima Vera: podoba mi sie bardzo jak to okreslilas. Ktos kiedys porownal ludzi do planet krazacych po tej samej orbicie, niby w jednej galaktyce, niby o sobie wiemy i widzimy, ale tak naprawde kazdy ma swoja samotnosc we wszechswiecie; Mroczny D: gdyby szczescie trwalo wiecznie, kto by dal rade to zniesc:) dlatego sa te baciki od losu by umiec cieszyc sie tymi krotkotrwalymi chwilami i by pamiec o nich dawala sile w trudnych chwilach... chyba... tak mysle sobie, ze to po to, ale moge sie mylic:)
Miłość to czuwanie... A jak myślisz, gdy to czuwanie jest wzajemne, czy wtedy miłość (z Twojego punktu widzenia) zasłużyłaby na słoneczną interpretację. Pozdrawiam:)
Yes it is very beautiful picture and I love watching your posts !!!
OdpowiedzUsuńHave a nice day !!!
Thank you. I am glad that you are visiting my blog. Have a great weekend.
UsuńPiękne zdanie...zamyśliłam się
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy tego nie słyszałam
różnie się mówi...miłość to czułość, to szacunek, to troska...
czuwanie nad cudzą samotnością....tak to też miłość
Pozdrawiam ciepło
Jest cała masa definicji miłości. I każda jest prawdziwa.
UsuńNa zdjęciach życie i śmierć. Miłość też taka jest: daje życie i ... zabija
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć.
UsuńExcelentes tomas y muy buena reflexión!
OdpowiedzUsuńTe dejo un abrazo.
Creo que eso es lo que el amor parece. Gracias por su visita. Que tengas un buen día.
Usuńliczyłam na fallusa!!
OdpowiedzUsuńJuż tu był, nie lubię się powtarzać.
UsuńWydaje mi się, że ogladałam już kiedyś te zdjęcia (podałeś link), również wtedy zrobiły na mnie duże wrażenie. Ciężko zdefiniować miłość. Nie potrafię...Często ludzie nazywają miłością uczucia nie mające z nią nic wspólnego.
OdpowiedzUsuńTak, kiedyś podrzuciłem Ci link do galerii, w której były te zdjęcia.
UsuńMam przygotowany jeszcze jeden, dość nietypowy wpis o obliczach miłości. Wrzucę niebawem.
Cóż, wszyscy jesteśmy samotnikami na tym świecie, a jeżeli znajdzie się jakiś człowiek lub zwierze, które będzie z nami tą samotność dzielić, to możemy poczuć się szczęściarzami.
OdpowiedzUsuńNatura lubi równowagę, więc często to szczęście nie trwa wiecznie.
UsuńPrima Vera:
Usuńpodoba mi sie bardzo jak to okreslilas. Ktos kiedys porownal ludzi do planet krazacych po tej samej orbicie, niby w jednej galaktyce, niby o sobie wiemy i widzimy, ale tak naprawde kazdy ma swoja samotnosc we wszechswiecie;
Mroczny D:
gdyby szczescie trwalo wiecznie, kto by dal rade to zniesc:) dlatego sa te baciki od losu by umiec cieszyc sie tymi krotkotrwalymi chwilami i by pamiec o nich dawala sile w trudnych chwilach... chyba... tak mysle sobie, ze to po to, ale moge sie mylic:)
Miłość to czuwanie...
OdpowiedzUsuńA jak myślisz, gdy to czuwanie jest wzajemne, czy wtedy miłość (z Twojego punktu widzenia) zasłużyłaby na słoneczną interpretację.
Pozdrawiam:)
Pięknie powiedziane...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)